O terminie i porządku obrad Zgromadzenia Ogólnego TK, które odbyło się w środę, nie zostali zawiadomieni czterej sędziowie TK: Stanisław Biernat, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja i Marek Zubik - ujawnił w piątek sędzia Trybunału Konstytucyjnego Piotr Pszczółkowski.
"W roku 2016 o terminach Zgromadzeń Ogólnych nie byli zawiadamiani trzej sędziowie niedopuszczani do orzekania. Każdorazowo o moim sprzeciwie wobec takiej sytuacji czyniłem adnotację w dokumentacji posiedzeń. Z tych samych powodów, wobec niezawiadomienia o porządku i terminie posiedzenia czterech sędziów Trybunału, zakwestionowałem zgodność z prawem Zgromadzenia Ogólnego w dniu 1 lutego 2017 r." - zaznaczył w oświadczeniu przesłanym PAP sędzia Pszczółkowski.
W czwartek Trybunał Konstytucyjny poinformował, że w środowym Zgromadzeniu Ogólnym - które wygasiło mandat sędziego Andrzeja Wróbla - wzięło udział 10 sędziów; oddano cztery głosy nieważne; czterech sędziów przebywało na urlopie wypoczynkowym. "W efekcie głosowania, ZO podjęło uchwałę stwierdzającą wygaśnięcie mandatu sędziego Wróbla w związku ze zrzeczeniem się przez niego urzędu sędziego Trybunału z dniem 24 stycznia 2017 r." - informował TK.
Komunikat TK informował, że ZO zostało zwołane na podstawie artykułu 7 ustęp 2, w związku z art. 6 ust. 2 pkt 4 oraz art. 7 ust. 4, ustawy z 30 listopada 2016 r. o organizacji i trybie postępowania przed TK. Art. 7. ustęp 2 tej ustawy głosi, że ZO zwołuje prezes Trybunału. Art. 7 ust. 4 stanowi zaś, że "w szczególnie uzasadnionych przypadkach" prezes Trybunału może odstąpić od dochowania terminu, o którym mowa w ustępie 3. Stwierdza on, że o terminie i porządku posiedzenia ZO prezes Trybunału zawiadamia sędziów "najpóźniej 7 dni przed dniem posiedzenia".
Tymczasem z oświadczenia zamieszczonego wówczas na stronie Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego wynikało, że sędziowie TK: Leon Kieres, Piotr Pszczółkowski, Małgorzata Pyziak-Szafnicka i Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz złożyli załącznik do protokołu ZO w związku ze "zwołaniem z naruszeniem przepisów prawa Zgromadzenia Ogólnego Sędziów TK na dzień 1 lutego". Zwrócili m.in. uwagę na brak powiadomienia - wbrew obowiązkowi wynikającemu z art. 7 ust. 3 ustawy - wszystkich sędziów o zwołaniu ZO TK.
W piątkowym oświadczeniu sędzia Pszczółkowski potwierdził, że o terminie ZO nie zostali zawiadomieni czterej sędziowie, zaś ZO tworzą urzędujący sędziowie Trybunału, którzy złożyli ślubowanie wobec Prezydenta RP.
"Obowiązkiem Prezesa Trybunału wynikającym z art. 7 ust. 3 ustawy jest zawiadomienie sędziów Trybunału o porządku i terminie posiedzenia. Prezesa TK nie zwalnia z obowiązku zawiadomienia o posiedzeniu sędziego okoliczność korzystania przez sędziego ze zwolnienia od pracy, urlopu wypoczynkowego, ani nawet zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy. Pogląd taki prezentuję konsekwentnie od momentu objęcia stanowiska sędziego TK" - podkreślił Pszczółkowski.
Dodał, że w jego ocenie brak też było podstaw do skrócenia siedmiodniowego terminu pomiędzy zwołaniem, a dniem posiedzenia ZO.
"Prezydent RP powołał prof. Andrzeja Wróbla na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego 24 stycznia 2017 r. Potrzeba zwołania ZO sędziów TK, celem stwierdzenia wygaśnięcia mandatu sędziego Wróbla była zatem znana co najmniej od tej daty. Zgromadzenie zwołano sześć dni później, a jako powód odstąpienia od dochowania siedmiodniowego terminu wymaganego pomiędzy zwołaniem a dniem zgromadzenia wskazano +szczególnie uzasadniony przypadek+" - napisał Pszczółkowski.
We wcześniejszym oświadczeniu na stronach Katedry Prawa Karnego UJ sędziowie napisali, że "fakt przebywania sędziego na urlopie wypoczynkowym może stanowić usprawiedliwienie jego nieobecności na ZO TK, natomiast nie pozbawia prawa do uczestniczenia w pracach tego organu TK".
Dodali, że powiadomienie wszystkich urzędujących sędziów o terminie zgromadzenia stanowi warunek konieczny uznania, że zebranie ma charakter ZO TK. "Przewidziany w ustawie 7-dniowy termin, jaki musi upłynąć między zwołaniem a odbyciem ZO TK, ma charakter gwarancyjny, gdyż umożliwia sędziom, nawet przebywającym na urlopie, skorzystanie z prawa uczestnictwa w organie TK" - oświadczyło wtedy czworo sędziów TK.