Trzeba widzieć sens, żeby rozumieć seks.
Film o Michalinie Wisłockiej odświeżył temat „burzycielki seksualnego tabu” w epoce PRL. Zdaje się, że feministki i Salon zwietrzyli w niej swoją nową świętą. Co prawda jej życiorys średnio się nadaje na wzór nawet dla ludzi o lewicowej wrażliwości (na przykład życie w trójkącie z mężem i przyjaciółką), ale cóż robić – rewolucja seksualna, jak każda inna, pożera swoje dzieci. Więc ona, choć pożarta, to jednak, z braku lepszych, za bohatera robić musi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak Dziennikarz działu „Kościół”, teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”.