Na powrót do ojczyzny czekali blisko... sto lat. W zamku zaczynają nowe życie.
Pani Adela Popławska, lat 73, przy łóżku ma obrazek Jana Pawła, różaniec i parę drobiazgów. Bo co tu więcej trzeba? Jest w Polsce. To wystarczy za wszystkie materialne dobra. Ubrana w niebieską, elegancką sukienkę, piękną archaiczną polszczyzną, z namaszczeniem, choć prosto, opowiada historię swojej rodziny. A tak naprawdę historię dziesiątków tysięcy polskich rodzin, które w 1936 r. zostały zesłane z Ukrainy na dzikie stepy Kazachstanu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Agata Puścikowska