Patriarcha moskiewski skrytykował politykę państw europejskich w stosunku do uchodźców. Jego zdaniem prowadzi ona do eskalacji aktów terrorystycznych.
Zwierzchnik rosyjskiego prawosławia stwierdził, że zapraszanie i przyjmowanie wszystkich uchodźców bez żadnej różnicy, jak się wyraził "jak popadło", przyczyniło się do wzrostu napięcia w Europie i nasilenia aktów terrorystycznych. Cyryl postawił pytanie: "Co to za ludzie, którzy po prostu ławą wlali się do Europy? Czy chociaż część z nich nie stanowi piątej kolumny islamskich terrorystów, organizujących w sercu Europy zamachy".
Patriarcha moskiewski dodał, że łatwość, z jaką Europa odcina się od swoich korzeni chrześcijańskich, budzi najwyższą troskę. Przypomniał, że kiedy powstawała Eurokonstytucja, jej główni autorzy wpisali do preambuły epokę antyczną i oświecenie, a "zapomnieli", a właściwie wykreślili dwa tysiące lat historii chrześcijaństwa.
Zaznaczył, że polityka fałszywej tolerancji wobec obcych kultur, przy jednoczesnym milczeniu o korzeniach chrześcijańskich, wyrzucaniu krzyży ze szkół, przyjmowania antychrześcijańskich praw, prowadzi do zniszczenia Europy.