Minister spraw zagranicznych Turcji Mevlut Cavusoglu poinformował w środę, że została ustalona tożsamość zamachowca, który w noc sylwestrową zaatakował klub nocny w Stambule, zabijając 39 osób. Napastnik nadal pozostaje na wolności.
W wywiadzie dla agencji prasowej Anatolia Cavusoglu nie ujawnił imienia i nazwiska terrorysty.
Agencja Anatolia podała, że w związku z zamachem na klub nocny w Stambule do tej pory zatrzymano ok. 20 osób. Wcześniej informowała, że w mieście Izmir na zachodzie kraju aresztowano w środę co najmniej pięciu domniemanych bojowników Państwa Islamskiego (IS).
Prywatna agencja prasowa Dogan podała z kolei, że prowadzona w środę policyjna akcja wymierzona jest w trzy rodziny, które ok. 20 dni temu przybyły do Izmiru z Konyi, miasta w środkowej w Turcji, gdzie - jak informowały media - przebywał zamachowiec przed dokonaniem ataku w Stambule. Według agencji Dogan zatrzymano łącznie 27 osób, w tym kobiety i dzieci.
W noc sylwestrową uzbrojony mężczyzna wtargnął do popularnego klubu nocnego Reina w europejskiej części Stambułu. Zastrzelił tam 39 osób, a blisko 70 ranił.