Bóg nie opuści swych dzieci

Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Mt 10,22

Jezus powiedział do swoich Apostołów:

„Miejcie się na baczności przed ludźmi. Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić.

Gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony’.


Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony – zwłaszcza gdy ów koniec nie oznacza kresu prześladowań, ale kres życia prześladowanych. To bardzo trudna perspektywa. Przyzwyczailiśmy się przecież do tego, że za wszelką cenę pragniemy ocalić życie. Sęk w tym, że nie zawsze to, które trzeba. Jakże często my, chrześcijanie, jesteśmy ponad miarę przywiązani do tego świata. Chcemy urządzić się w nim wygodnie i drżymy na myśl o perspektywie jego opuszczenia. A przecież dla nas dopiero po drugiej stronie życia zaczyna się życie prawdziwe. I nie jest to kolejna z wielu utopii, które na przestrzeni wieków konstruował sobie człowiek. Chrystus sprawę naszej wieczności stawia jako priorytet i zachęca, abyśmy nie bali się wszystkiego dla niej poświęcić – nawet gdy w godzinie próby znienawidzą nas najbliżsi. Nie powinno nas to przerażać. Bóg nie opuści swych dzieci i nie skaże ich na samotną ucieczkę. Nie zdążymy nawet obejść wszystkich miast Izraela. Syn Człowieczy przyjdzie, aby kroczyć z nami.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Aleksander Bańka