Przybądź, o Panie, Tyś jest Królem chwały! Ps 24(23),7c i 10b
Wiele przełomów dokonało się w moim życiu, kiedy zaczęłam ogłaszać Boże królowanie. Nad życiem mojej rodziny, finansami, życiem zawodowym. Egzekwowanie tego, że jestem córką Króla i obywatelem Jego królestwa, uwalnia moją codzienność od tego, z czym na co dzień walczę: brakiem cierpliwości do dzieci, negatywnym nastawieniem do ludzi, lenistwem duchowym. Uwielbienie i ogłaszanie chwały Bożej to taki mój codzienny zwyczaj, sposób na życie i problemy, na kontakty z ludźmi, których nie lubię, na budzące się w nocy na zmianę dzieci, kiedy rano trzeba wstać do pracy. W miejsce moich frustracji wkracza Król chwały i dzięki temu zmienia się moja rzeczywistość, moje myślenie i serce. Chwała i uwielbienie to przecież atmosfera nieba. Jak to dobrze, że możemy jej kosztować już tutaj i teraz. •
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maria Grabarczyk