W nawróceniu na prawdziwą wiarę pomógł mu islam. Poruszył go widok modlących się muzułmanów. Powtarzał: „Boże mój, jeśli istniejesz, spraw, abym Cię poznał”. Jako pustelnik misjonarz chciał ukazać muzułmanom prawdziwe oblicze Boga.
Mija właśnie 100. rocznica jego śmierci. Karol de Foucauld zginął 1 grudnia 1916 roku w Tamanrasset (Algieria). Do małej fortecy, którą zbudował, aby chronić okoliczną ludność przed atakami uzbrojonych band, wdarła się grupa rabusiów. Gdy plądrowali fort, skrępowanego zakonnika pilnował młody chłopak. W ataku paniki pociągnął za spust. Kula przeszyła głowę br. Karola. Obok jego ciała znaleziono leżącą w piasku monstrancję z Najświętszym Sakramentem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz