Powrót śląskich biskupów z wygnania w 1956 r. wymusili wierni i duchowieństwo śląskie. Wyjątkową rolę odegrał w tym ksiądz Franciszek Blachnicki.
Powrót kard. Stefana Wyszyńskiego z Komańczy do Warszawy zapoczątkował dopiero proces normalizacji. Nadal w więzieniu siedział biskup kielecki Czesław Kaczmarek, a na wygnaniu byli biskupi śląscy: ordynariusz katowicki Stanisław Adamski, jego następca bp Herbert Bednorz i biskup pomocniczy Juliusz Bieniek. Zostali usunięci z diecezji w listopadzie 1952 r., kiedy zdecydowali się rozpisać petycję do władz w sprawie zachowania religii w szkołach. Formalną podstawą ich usunięcia była decyzja Komisji Specjalnej do Walki z Nadużyciami i Szkodnictwem Gospodarczym. Musieli natychmiast opuścić diecezję i udać się na 5-letnie wygnanie. Biskup Adamski zamieszkał w klasztorze sióstr urszulanek w Lipnicy pod Poznaniem, bp Bednorz, który miesiąc siedział w areszcie UB w Katowicach, ostatecznie zatrzymał się u sióstr marianek w Poznaniu. Biskup Bieniek początkowo mieszkał w Kielcach, później trafił do Kępna.
Andrzej Grajewski