Szef Rady Europejskiej Donald Tusk oświadczył w czwartek w Brukseli, że ewentualna decyzja o umożliwieniu ukarania Polski za sprawę Trybunału Konstytucyjnego jest mało prawdopodobna.
"Ponieważ wiemy, że ewentualna decyzja musi zapadać jednogłośnie ws. danego kraju, który jest poddany takiej krytyce, wydaje się to dzisiaj delikatnie mówiąc mało prawdopodobne" - powiedział przed wejściem na szczyt UE Tusk.
W przyszłym tygodniu, 27 października, upływają trzy miesiące, które Komisja dała polskim władzom na wdrożenie zaleceń dotyczących rozwiązania kryzysu wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Kolejnym krokiem w prowadzonej od stycznia procedurze może być uruchomienie artykułu 7 unijnego traktatu i wniosek do Rady UE o stwierdzenie zagrożenia dla praworządności w Polsce. Artykuł 7 umożliwia w ostateczności nałożenie sankcji na kraj członkowski, w tym zawieszenie prawa głosu tego kraju. Wymaga to jednak jednomyślnego uznania przez przywódców państw unijnych (bez kraju, którego dotyczy problem), że zasady rządów prawa są naruszane.