Jeździmy samochodami, korzystamy z urządzeń elektrycznych, ogrzewamy domy, a w fabrykach produkujemy wszystkie przedmioty, które nas otaczają. I jakoś nieczęsto zastanawiamy się, skąd pochodzi energia, z której korzystamy. No właśnie – skąd?
To pytanie nie jest bez sensu. Jak oszczędzać, jak racjonalnie korzystać z energii, skoro nie zastanawiamy się nad jej źródłem? Najprostsza odpowiedź jest taka, że energia pochodzi z gniazdka, z elektrowni. No ale to tak, jak gdyby powiedzieć, że mleko pochodzi z kartonika. Mleko bierze się „od krowy”, ale nawet ta odpowiedź nie jest do końca satysfakcjonująca. Przecież krowa nie stwarza mleka z niczego. Potrzebuje do tego pożywienia, wody i powietrza. To pożywienie stanowią cukry, białka, pewnie także trochę tłuszczów. Skąd w tych cząsteczkach wzięła się energia do produkcji mleka? Jej źródło jest takie samo jak źródło energii dla samochodów, domów i fabryk.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek