Wiceszef klubu PO Tomasz Siemoniak poinformował PAP, że on oraz inny wiceprzewodniczący, Rafał Trzaskowski, podczas wieczornego posiedzenia klubu Platformy zrezygnują ze swoich funkcji. Dodał, że zmiany te były planowane od dawna i są związane z uporządkowaniem relacji w PO.
Posiedzenie klubu ma się rozpocząć w środę ok. godz. 19.
"Jest to sprawa od dawna zamierzona, bo właściwie po wyborach w Platformie taki plan powstał, żeby uporządkować relacje. Ja zostałem wtedy wiceprzewodniczącym (partii), Rafał Trzaskowski został członkiem zarządu. Chcieliśmy zwolnić miejsca w kolegium klubu" - powiedział PAP Siemoniak.
"Trochę to potrwało, bo zawsze były jakieś wydarzenia, więc dzisiaj powinno się to wydarzyć o 19, czyli powinny być dwie nowe osoby wybrane do kolegium klubu" - dodał.
Jak podkreślił, decyzje co do osób, które miałyby objąć funkcje wiceprzewodniczących klubu, jeszcze nie zapadły. "Będzie jakaś dyskusja, pewnie też jakieś głosy na temat funkcjonowania władz klubowych, więc zobaczymy" - zaznaczył.
Siemoniak dodał, że w zmianach na stanowiskach wiceprzewodniczących "nie ma nic sensacyjnego". "Dawno się to miało wydarzyć, z jakichś powodów, ale zawsze było coś innego, ważniejszego. Mam nadzieję, że dzisiaj się to wydarzy" - podkreślił.