Kontrowersyjna biografia Władimira Putina kończy się listem gończym.
Krystyna Kurczab-Redlich kilkanaście lat zbierała materiały do monumentalnej biografii prezydenta Rosji. Potężna książka (ponad 700 stron) nie przynosi jednak spójnego obrazu. Z jednej strony wynika to z tego, że Putin odcisnął tak olbrzymie piętno na swoim kraju, że pisząc o nim, należy w zasadzie pisać o Rosji. Tej zaś jednej nie ma (Moskwa nie może równać się z Syberią). Z drugiej strony przywódca wschodniego państwa tak bardzo chroni swoją przeszłość, że skazani jesteśmy na zbieranie wszelkich informacji – różniących się od siebie wielkością, nawet wiarygodnością.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.