Wystarczyły 154 sekundy, by Accumoli zmieniło się nie do poznania. Od potężnego trzęsienia ziemi w miasteczku minęło kilka tygodni. Panuje tam dzisiaj głęboka i przejmująca cisza.
Prawdziwy dramat rozegrał się w samym centrum miasteczka położonego na wysokości 850 metrów nad poziomem morza. Właśnie tam znajdował się kościół św. Franciszka. Obok niego stała dzwonnica. Mieszkańcy mówią, że zawaliła się już podczas wcześniejszych trzęsień ziemi: w 1997 r. w Asyżu i w 2009 w L’Aquila. Tym razem runęła po raz trzeci i zabiła czteroosobową rodzinę. Graziella pochodziła z Amatrice. Jej mąż – Andrea – z Accumoli. Byli sąsiadami proboszcza tutejszej parafii św. św. Piotra i Wawrzyńca, ks. Krzysztofa Kozłowskiego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Rafał Skitek