Franciszek wskazał na wychowawcze działanie sportu.
Papież Franciszek przed przyjazdem do sanktuarium św. Jana Pawła II, Kraków.
Agata Combik /Foto Gość
Jak co miesiąc, modlimy się w dwóch papieskich intencjach, ogólnej i ewangelizacyjnej. W pierwszej z nich, „aby sport był okazją do braterskiego spotkania między narodami i przyczyniał się do sprawy pokoju na świecie”. Papież nieraz wskazuje na wychowawcze wartości sportu, mające także wymiar międzynarodowy. Tak mówił o tym przed dwoma laty, 19 grudnia 2014 r., do Włoskiego Komitetu Olimpijskiego:
1
„Od zawsze sport sprzyjał uniwersalizmowi charakteryzującemu się braterstwem i przyjaźnią między ludami, zgodą i pokojem między narodami, szacunkiem, tolerancją i harmonią wśród różnorodności. Każde sportowe wydarzenie, szczególnie olimpijskie, gdzie rywalizują przedstawiciele narodów reprezentujących odmienne dzieje, kultury, tradycje, wyznania i wartości, może dzięki ideowej sile otwierać nowe, niekiedy zaskakujące drogi, by przezwyciężać konflikty spowodowane naruszaniem praw człowieka. Olimpijskie motto «Szybciej, wyżej, mocniej» nie jest zachętą do dominacji jednego narodu czy ludu nad innym, ani do wykluczania słabszych i mniej chronionych. Stanowi ono wyzwanie wobec wszystkich nas, nie tylko atletów. Chodzi o podjęcie trudu, poświęcenia, by osiągnąć ważne życiowe cele, akceptując własne ograniczenia, nie poddając się im, ale starając się przezwyciężać siebie”.
Ojciec Święty poleca nam też intencję ewangelizacyjną na każdy miesiąc. W sierpniu mamy się modlić, „aby chrześcijanie żyli zgodnie z Ewangelią, dając świadectwo wiary, uczciwości i miłości bliźniego”. Franciszek nieraz mówi o takim świadectwie. Odwiedzając przed miesiącem, 18 czerwca 2016 r., kościelny dom akademicki w Rzymie Villa Nazareth nawiązał do ewangelicznej przypowieści o Miłosiernym Samarytaninie, przykładzie miłości bliźniego. Odpowiadał następnie na pytania mieszkańców akademika. Jeden z nich zapytał, jak możemy być wiarygodnymi świadkami Ewangelii na świecie. Papież wskazał najpierw na tak licznych dziś męczenników za wyznawanie wiary chrześcijańskiej, np. na Bliskim Wschodzie. Potem dodał:
„Jest jednak codzienne męczeństwo, męczeństwo uczciwości, cierpliwości w wychowaniu dzieci, wierności w miłości. W tym «świecie łapówek», gdzie łatwo się sprzedać, gdzie brakuje odwagi, by rzucić w twarz brudne pieniądze – tam jest chrześcijańskie świadectwo, tam jest męczeństwo: «Nie, tego nie chcę!» – «Jak nie chcesz, nie będziesz miał tego miejsca, nie będziesz mógł awansować». Jest męczeństwo milczenia wobec pokusy plotek. Chrześcijaninowi – tak mówi Jezus – nie wolno plotkować. Jezus mówi, że kto nazwie brata «głupim», ma pójść do piekła. Wiecie, że plotki są jak bomba terrorysty. Rzucam tę «bombę», niszczę człowieka, a sam jestem spokojny. Jednak świadectwo chrześcijańskie jest codziennym męczeństwem, cichym męczeństwem, i tak mamy mówić”.
Przypomnijmy raz jeszcze intencje, które Papież poleca naszym modlitwom w tym miesiącu. Ogólną: „Aby sport był okazją do braterskiego spotkania między narodami i przyczyniał się do sprawy pokoju na świecie”. Oraz ewangelizacyjną: „Aby chrześcijanie żyli zgodnie z Ewangelią, dając świadectwo wiary, uczciwości i miłości bliźniego”.