Ostatni atak Państwa Islamskiego we Francji będzie miał poważne konsekwencje społeczne i polityczne.
Wszystko to trwało nieco ponad 5 minut. 19-tonowa ciężarówka wytoczyła się najpierw na Promenadę Anglików z bocznej uliczki prowadzącej z górnego miasta. Promenada biegnie wzdłuż wybrzeża Zatoki Aniołów, nad którą przed chwilą wybuchały sztuczne ognie. To miała być radosna kulminacja obchodów narodowego święta. Ze scen ustawionych co kilkaset metrów na promenadzie zaczęła dobiegać muzyka. Część z 30-tysięcznego tłumu zaczynała powoli się rozchodzić, inni ruszali do tańca, spacerowali nad zatoką, siadali na tarasach kawiarni. Nikt nie wiedział, że 10 dni wcześniej pewien mężczyzna zarezerwował sobie wynajem ciężarówki, że po wynajmie jeździł nią przez dwa dni przed świętem, by obejrzeć wszystkie wjazdy, że sprzedał swój samochód i opróżnił swoje konto bankowe, że kupił broń u ludzi z albańskiej mafii właśnie po to, by przygotować się do ostatniego przejazdu nad nicejską Zatoką Aniołów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jerzy Szygiel