– To, co Pier Giorgio Frassati dawał innym z własnej kieszeni, to był margines – mówi Wanda Gawrońska, siostrzenica błogosławionego. – Naprawdę dawał im całego siebie.
Zastanawiam się, dlaczego praca dla Piera Giorgia jest dla mnie takim passione – mówi Wanda Gawrońska. – Bo przynosi szybkie efekty. Ludzie, modląc się za jego wstawiennictwem, natychmiast otrzymują łaski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Gruszka-Zych