Zabezpieczenie Światowych Dni Młodzieży będzie bardzo trudnym przedsięwzięciem ze względu na dużą liczbę uczestników - mówi PAP ekspert do spraw terroryzmu Krzysztof Liedel z Collegium Civitas.
Według szacunków organizatorów oraz służb na ŚDM do Polski przyjedzie około 2 mln osób z całego świata. "Światowe Dni Młodzieży jako impreza, którą trzeba zabezpieczyć, jest bardzo trudnym przedsięwzięciem. Przede wszystkim dlatego, że mamy tam do czynienia z nagromadzeniem na prawdę dużej liczby osób" - powiedział Liedel.
Ekspert zwrócił uwagę, że wiele osób, które przyjadą do Polski będzie anonimowa. "Bardzo ciężko jest dokonać specjalistycznego rozpoznania wśród tych osób. Mimo, że istnieje pewien plan ŚDM, to trzeba pamiętać, że ci ludzie przyjadą wcześniej. Będą spędzali wolny czas w różnych miejscach w Krakowie oraz w innych miejscowościach. To generuje różnego rodzaju zagrożenia. W związku z tym przede wszystkim trzeba dokonać dobrego rozpoznania, a potem trzeba zgromadzić odpowiednie siły i środki" - wskazuje Liedel.
Ekspert wskazał, że bardzo ważnym elementem będzie wyznaczenie dróg ewakuacyjnych. "Służby muszą być przygotowane na reakcje związane z różnymi zagrożeniami, od nieszczęśliwego wypadku po wybuch paniki, czy zamach terrorystyczny, więc w samym zabezpieczeniu będą pracowały tysiące ludzi. Nie tylko funkcjonariuszy różnych służb, ale również wielu wolontariuszy i medyków, którzy są przygotowani do tego, żeby reagować podczas tak dużej imprezy" - zaznaczył Liedel.
Światowe Dni Młodzieży odbędą się w dniach od 26 do 31 lipca w Krakowie. Od 27 lipca będzie w nich uczestniczył papież Franciszek, który odwiedzi Częstochowę i Oświęcim. ŚDM poprzedzą organizowane w całym kraju tzw. dni w diecezjach, które potrwają od 20 do 25 lipca.