Gdy wyszukiwarki internetowe zaczęły pamiętać preferencje użytkowników, mówiono, że pękła ostatnia granica prywatności. Potem kolejne granice pękały coraz szybciej. Za chwilę przekroczymy następną.
Wyszukiwarka pamięta. Wyszukiwane informacje są już niejako dostosowane do użytkownika. Oczywiście bez jego świadomości. Odpowiedni algorytm rejestruje każdą odwiedzoną stronę i w ten sposób buduje sobie obraz człowieka korzystającego z komputera. I tak oto dwie osoby, na dwóch różnych komputerach, wpisujące w wyszukiwarkę internetową to samo hasło, dostaną zróżnicowane odpowiedzi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek