W środę wieczorem odbędzie się drugie czytanie projektu ustawy o Trybunale Konstytucyjnym - zdecydował Sejm. Ok. godz. 23, po debacie, ma się jeszcze zebrać komisja sprawiedliwości i praw człowieka. W czwartek prawdopodobnie głosowanie.
Za włączeniem projektu do porządku dziennego opowiedziało się 241 posłów, a 207 było przeciw; nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wcześniej poseł Borys Budka (PO) wnosił o odroczenie posiedzenia, bo nie ma jeszcze wyników pracy zespołu powołanego przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. "Czy prace tego zespołu mają jeszcze sens?" - pytał. "Czy to nie była gra na czas?" - mówił o pracy zespołu. W głosowaniu wniosek Budki przepadł.
We wtorek Sejm przeprowadził drugie czytanie projektu nowej ustawy o TK - powstałego po rozpatrzeniu projektów PiS, PSL, Kukiz'15 oraz obywatelskiego projektu zgłoszonego przez KOD. Za bazowy projekt uznano propozycje PiS. Jednak w drugim czytaniu swój projekt wycofał KOD. W tej sytuacji powstała konieczność ponownego omówienia pozostałych projektów.
W związku z tym komisja sprawiedliwości zebrała się we wtorek wieczorem i po ponad siedmiu godzinach obrad, w środę wcześnie rano, zarekomendowała projekt nowej ustawy o TK wypracowany na podstawie propozycji PiS. Jak mówił Stanisław Piotrowicz (PiS) - "był to jedyny projekt kompleksowy, całościowy", a projekty klubów opozycyjnych - PSL i Kukiz'15 to, jego zdaniem, "nieznaczne nowelizacje do istniejącej już ustawy".
Wśród poprawek PiS wprowadzonych do projektu znalazły się m.in. zapisy o tym, aby z wnioskiem o zbadanie sprawy w pełnym składzie mógł występować jedynie prezes TK, skład orzekający w danej sprawie, albo grupa trzech sędziów, a nie - jak proponowano w projekcie wyjściowym - także prokurator generalny, albo prezydent. Ponadto zrezygnowano z zapisu, aby w wyjątkowych sytuacjach orzeczenia Trybunału mogły być podjęte większością 2/3 głosów.