Siła naszego głosu w europejskiej polityce zależy zarówno od umiejętności władz RP, jak i od obywatelskiej dojrzałości Polaków.
Raz jeszcze wracam do tego, co dzisiaj łączy i dzieli Polaków. Mam wrażenie, że odbudowanie wspólnoty narodowej i obywatelskiej jest dzisiaj ważniejsze niż dyskutowanie o Trybunale Konstytucyjnym, Brexicie czy też rozważanie niepełnego sukcesu polskiej reprezentacji na Euro 2016. Kibicowanie Polakom było łatwe, grali tak dobrze, że połączyli nie tylko fanów wiernych piłce nożnej, lecz także okazjonalnych widzów oglądających z satysfakcją świetną grę drużyny Nawałki i Lewandowskiego. Rozważanie konsekwencji Brexitu nie zawsze łączy, chociaż większość Polaków (ok. 80 proc.) akceptuje naszą obecność w UE. Na pytanie „co dalej?” odpowiadamy różnie: mniejsza część wybiera wariant Komisji Europejskiej – ku unifikacji i centralizacji, większa – ku wspólnocie narodowych państw.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Barbara Fedyszak-Radziejowska