Pomóc nie znaczy wyręczyć, ale wzbudzić dobre pragnienia i wolę odpowiedzialnego działania.
Pamiętam z poprzednich wizyt papieży, Jana Pawła II i Benedykta XVI, że w mediach często padało przy tej okazji pytanie: „Do jakiej Polski przyjeżdża papież?”. Prawdopodobnie padnie ono także przed wizytą Franciszka. Pytanie stereotypowe, ale z drugiej strony zasadne. Przyjazd Ojca Świętego to niewątpliwie okazja, by zastanowić się nad sobą w wymiarze indywidualnym i wspólnotowym. Przede wszystkim jest to pytanie o wiarę Polaków i Kościół w Polsce. Dwa lata temu w telewizyjnym orędziu do Polaków z okazji kanonizacji Jana Pawła II Franciszek stwierdził: „Kościół w Polsce dysponuje ogromnym potencjałem wiary, modlitwy, miłosierdzia i praktyki chrześcijańskiej”. Przy czym dodał: „Cieszę się, że – jeśli Bóg pozwoli – za dwa lata odwiedzę po raz pierwszy wasz kraj z okazji Światowych Dni Młodzieży 2016”. Wygląda na to, że Bóg pozwolił i za niedługo Franciszek stanie na polskiej ziemi, by spotkać się z młodzieżą z całego świata, ale też by m.in. odprawić na Jasnej Górze Mszę św. dziękczynną z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Kowalczyk SJ