Wikingów rachunki z Brytami

Mecz Anglii z Islandią nie był pozbawiony pozasportowych emocji.

Mecze reprezentacji Polski z sąsiadami mają zwykle swoje podteksty. Na jedynym z memów ktoś dowcipny napisał, że Niemcami walczymy za II wojnę światową, z Ukrainą - za Wołyń, a z Portugalią - za... Biedronkę.

Z kolei Islandczycy mają do wyrównania rachunki z Brytyjczykami. Resentymenty nie są zbyt silne, ale pojawiły się one gdzieś w tle meczu w Nicei. 

W ostatnich latach polem konfliktu była kwestia odzyskania oszczędności, wpłaconych przez Brytyjczyków do islandzkich banków. Po kryzysie 2008 r. znalazły się one w ciężkich tarapatach. Ostatecznie brytyjscy właściciele lokat odzyskali pieniądze, ale wypłacił im je ich własny rząd, a nie Islandczycy.

Wcześniej miały miejsce tzw. wojny dorszowe (ang. cod wars, gra słów nawiązująca do zimnej wojny - cold war), czyli sporu o łowiska dorszy. Były trzy takie wojny w latach 50. i 70. XX w. Islandia, której gospodarka opiera się na rybołówstwie, stopniowo rozszerzała swą wyłączną strefę ekonomiczną na Atlantyku, od 4 do 200 mil od jej wybrzeży. Godziło to w interesy brytyjskich rybaków. Łowili więc oni w pobliżu Islandii, ale w eskorcie okrętów Royal Navy, co było tyleż skuteczne, co drogie. Zdarzały się incydenty z taranowaniem obcych jednostek. Znajomy opowiadał mi o Islandczyku, który pokazywał mu swe blizny. - Tu dostałem od Brytola ze śrutówki - opowiadał z dumą. (Ależ śmiesznie brzmi taka martyrologia dla Polaka!)

Tak czy inaczej, Islandczycy wygrali i wojny dorszowe, i wczorajszy mecz z Anglią. To kolejne przykłady zwycięstwa Dawida nad Goliatem w - jak to się dziś mówi - konflikcie asymetrycznym.

Tezę tę humorystycznie przedstawia filmik, zawarty w poniższym twicie.

England vs Iceland #ENGICE #EURO2016 pic.twitter.com/dr6l9vecYp

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Jarosław Dudała

Jarosław Dudała

Redaktor serwisu internetowego gosc.pl

Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.

Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały