Turecka policja zatrzymała w sobotę 28 osób podejrzanych o rzekome powiązania z przebywającym na emigracji Fethullahem Gulenem, przeciwnikiem prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana - podała prywatna agencja prasowa Dogan.
Do zatrzymań doszło w Stambule oraz w miastach Konya i Kayseri w środkowej Turcji. Podejrzanym zarzuca się przede wszystkim "przynależność do organizacji terrorystycznej" - napisano na stronie internetowej niezależnego dziennika "Hurriyet".
W związku ze sprawą policja poszukuje jeszcze 23 osób, w tym szefa stowarzyszenia tureckich przedsiębiorców TUSKON, Rizanura Merala. Organizacja zrzeszająca 55 tys. członków objęta jest śledztwem w związku z podejrzeniami o "finansowanie działalności terrorystycznej". Władze w Ankarze oskarżają TUSKON o udzielanie pomocy finansowej ruchowi Gulena.
Ten islamski kaznodzieja jest oskarżany przez tureckie władze o zorganizowanie "równoległych struktur" wewnątrz aparatu państwowego i o próby obalenia rządu. Według Erdogana to stronnicy Gulena stoją za skandalem korupcyjnym, który pod koniec 2013 roku spowodował dymisję około 20 tureckich ministrów. Za rzekome związki z ruchem Gulena tysiące policjantów, prokuratorów i sędziów straciło pracę lub zostało przeniesionych. Władze tureckie regularnie zatrzymują dziesiątki osób podejrzewanych o związki z Gulenem.
W grudniu 2014 roku turecki sąd wydał nakaz aresztowania Gulena, oskarżając go o kierowanie grupą przestępczą. Gulen od 1999 roku mieszka w USA na podjętym dobrowolnie uchodźstwie. Odpiera stawiane mu zarzuty.