Warto zastanowić się, jaki film powinien towarzyszyć we wtorek starciu naszych piłkarzy z Ukrainą.
17.06.2016 10:30 GOSC.PL
Skoro równolegle do transmitowanego przez TVP 1 meczu Polska-Niemcy Dwójka emitowała „Krzyżaków” (ciekawe, czy któraś z niemieckich stacji puściła w tym czasie jeden z odcinków serialu „Nasze matki, nasi ojcowie”), to warto zastanowić się, jaki film powinien towarzyszyć we wtorek starciu naszych piłkarzy z Ukrainą.
Nasuwają się dwie propozycje: „Ogniem i mieczem” oraz „Ogniomistrz Kaleń”. A nasi przeciwnicy mogliby oczywiście zrewanżować się dla pokrzepienia swoich serc „Tarasem Bulbą”.
Miejmy nadzieję, że w kolejnej fazie mistrzostw Europy trafimy na rywali, z którymi również łączy nas wojownicza przeszłość.
Tak oto emocje sportowe przeplatają się z historią i z kulturą.
Jerzy Bukowski