Musimy zaprosić z powrotem proroków do Kościoła i przywitać ich z otwartymi ramionami – powiedział papież do liderów dynamicznych protestanckich wspólnot.
16.06.2016 10:46 GOSC.PL
Kris Vallotton jest jednym z liderów przebudzenia, jakie dokonuje się w Stanach Zjednoczonych i autorem wielu bestsellerów. Książki i nauczania od lat robią na mnie ogromne wrażenie. Ten człowiek (dziś jeden z liderów Bethel Church w Kalifornii) jako dziecko katowany przez swych ojczymów („Pierwsza scena jaka pamiętam; ojczym powiesił mnie do góry nogami i bił mnie tak mocno, że po nogach spływała mi krew”) po latach doświadczył wewnętrznego uzdrowienia i odkrył swą królewską godność. „Królewski styl” to zresztą tytuł znakomitej książki, jaką napisał wraz z Billem Johnsonem. Dziś jako niestrudzony ewangelizator jeździ po całym świecie z przesłaniem Dobrej Nowiny. Przed tygodniem był u papieża Franciszka. Wiecie, co o nim napisał? Przeczytajcie:
„W tym tygodniu miałem niesamowity przywilej spotkania papieża Franciszka. Było to prawdopodobnie jedno z najważniejszych wydarzeń w całym moim życiu. Papież okazał się ciepłym i bardzo uduchowionym człowiekiem. Byłem zaproszony, razem z innymi pastorami, na małe forum wraz z papieżem, ponieważ, jak sam powiedział, ma ogromne pragnienie jedności wszystkich wierzących. Spędziliśmy razem około dwóch godzin, zadając mu pytania o wszystko, co leżało nam na sercach. Jego otwartość była dla mnie jak błogosławieństwo. Papież powiedział na wejściu: «Musimy zaprosić z powrotem proroków do Kościoła i przywitać ich z otwartymi ramionami» Pomyślałem, że to ciekawe, że to właśnie to stwierdzenie było jego pierwszym komentarzem. Mike Bickle (lider Międzynarodowego Domu Modlitwy IHOP w Kansas, w którym od wielu lat trwa nieprzerwane uwielbienie 24/7) okazał się największym chojrakiem. Całe spotkanie przebiegało w miłej, sympatycznej atmosferze, aż nagle Mike wstał i zapytał papieża, czy wierzy, że Jezus jest jedyną drogą do nieba. Napięcie w sali wzrosło, a moderator prowadzący rozmowę wyraźnie drgnął. Ale Ojciec Święty nawet nie mrugnął okiem. Odpowiedział spokojnie: „Możemy być zaskoczeni tym, kogo spotkamy w niebie. Ale jedyną drogą do niego jest Jezus Chrystus. Nie ma innej drogi do nieba”.
Później papież Franciszek zaczął dzielić się z nami swoją relacją z Duchem Świętym i swoim chrzcie w Duchu. Jednym z bardziej historycznych momentów było to, kiedy papież porosił nas abyśmy wspólnie wybaczyli wszystkie zbrodnie. Nagle sala wypełniła się cudownym duchem pokoju i pojednania. Byłem zaskoczony tym, że papież tak dobrze zna Pismo Święte. Podzielił się z nami kilkoma wersetami, tłumacząc nam także znaczenie słów z greki, podkreślając, jak ważne znaczenie ma Słowo w naszym życiu.
Kiedy nasze spotkanie zbliżało się ku końcowi, złączyliśmy ręce aby pomodlić się jeden za drugiego. Później skupiliśmy się w grupkę, aby razem pomodlić się za papieża, a on za nas.
Ten człowiek jest niesamowicie pokorny, «dotykalski» i świetnie się czuje w swojej własnej skórze. I choć oczywiście ogromnie sławny, ma dar sprawiania, że wszyscy wokół niego czują się bardzo swobodnie. Wydaje mi się, ze chyba nigdy nie poprosiłem żadnej sławnej osoby o zdjęcie. Osobiście nie znoszę być fotografowany. Ale obiecałem zdjęcie mojej mamie, która powiedziała: «Masz przywieźć zdjęcia ze spotkania z papieżem, bo inaczej nikt z naszych znajomych ci nie uwierzy, że go spotkałeś«. Tak jak Jezus, który zamienił wodę wino, chociaż tego nie chciał, tak i ja wiem jak być posłusznym swojej hiszpańskiej matce.
Udokumentowałem swoje spotkanie z papieżem Franciszkiem na swoim profilu na portalach społecznościowych i niestety wielu ludzi wściekle zaatakowało papieża.
Trudno sobie wyobrazić, aby ruch na rzecz miłości całej grupy społeczeństwa, wybaczenia jedni drugim swoich błędów i pojednania po 500 latach nienawiści i prześladowania miał być kierowany przez szatana! Ale różni ludzie widzą problem w każdej nadarzającej się okazji! Niepokojące dla mnie jest to, jak wybiórczo ludzie podchodzą do Pisma. Jak można usprawiedliwić rozsiewanie nienawiści, ignorując równocześnie drugie przykazanie o miłości bliźniego? Zabawne, jak wielu ludzi stara się "uduchowić" swoje zaburzenia. Niektórzy powinni nagrać się, a potem odsłuchać. Wtedy być może wielu byłoby zaskoczonych tym, kto tak naprawdę zaprasza antychrysta na ziemię!
W drugim rozdziale Dziejów Apostolskich św. Piotr mówi wyraźnie, że na końcu czasów Bóg wyleje swojego Ducha na KAŻDEGO!
Czy Bóg mógłby pokierować papieżem Franciszkiem, który, napełnionym duchem pokoju i pojednania, zburzyłby mury nieufności i nieprzebaczenia, które wzniesiono przez ostatnie pięć stuleci, bracia? Trzy dekady temu Ronald Reagan zawołał: "Panie Gorbaczow, zburzmy te mury!" Reszta jest historią - komunizm runął jak domek z kart. Papież Franciszek jest kolejną osobą, która wznosi podobny okrzyk i ma się poczucie, że te mury nienawiści i rozłamu powoli upadają.
Papieżu Franciszku, dziękuję ci, że masz na tyle odwagi, aby stawić czoło religijnemu systemowi i sięgnąć dalej, poza granice tradycji, aby kochać tę grupę ludzi, którzy nie chcą na naszą miłość odpowiedzieć miłością. Niech cię Bóg błogosławi! Stałeś się jednym z moich bohaterów”. Kris Vallotton
Tłumaczenie: Ludwika Kopytowska
Marcin Jakimowicz