Tobiasz i Sara. Ich związek to symbol małżeństwa poddanego próbie. Wyszli z niej zwycięsko. Dzięki Bożej opiece, modlitwie i wierze w Boży ideał małżeństwa. Księga Tobiasza przynosi przesłanie zaskakująco aktualne.
Oglądałem niedawno podczas rodzinnych rekolekcji spektakl, w którym młodzi ludzie pięknie odegrali historię Tobiasza i Sary. Zastanowił mnie zwłaszcza jeden epizod. Kiedy nowożeńcy udają się do alkowy w noc poślubną, na scenie pojawia się archanioł Rafał i toczy zwycięską walkę z demonem Asmodeuszem. Ktoś z małżonków zinterpretował później ten obraz tak: wokół małżeństwa, a zwłaszcza wokół małżeńskiego łoża, czyli seksualności, toczy się walka duchowa. Demon w tej sferze atakuje z całą siłą i szerzy spustoszenie. Bóg przed alkową stawia anioła, aby chronił tę przestrzeń jako świętą. Czy to nie przesada? Nie sądzę. Owszem, walka duchowa na tym froncie trwa od wieków, ale dziś się nasiliła, głównie z powodu mediów, zwłaszcza internetu. Toczy się ona na dwóch płaszczyznach: indywidualnej – każdy człowiek w dziedzinie seksualnej ma swoje potyczki. I na płaszczyźnie społecznej, w dziedzinie kultury, obyczajów. Ta walka toczy się także w samym Kościele.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz