Już w czasie strajku podjęliśmy decyzję o dofinansowaniu CZD kwotą miliona złotych z rezerwy; pieniądze będą przeznaczone na najpilniejsze sprawy - poinformował w środę w Sejmie minister zdrowia Konstanty Radziwiłł Jak dodał sprawa, "właśnie dzisiaj się finalizuje".
"To jest kwestia sfinansowania stabilizatorów napięcia, a także adaptacji pomieszczeń do rezonansu magnetycznego. W najbliższych dniach tutaj są płatności, a Centrum ma ogromne problemy; kwotą miliona złotych zasilimy Centrum w najbliższych dniach" - zapowiedział Radziwiłł.
Obecnie CZD jest zadłużone na kwotę ponad 336 mln zł; w styczniu szpital otrzymał 100 mln pożyczki z Funduszu Restrukturyzacji Przedsiębiorców.
Minister ocenił, że część problemów, z którymi boryka się CZD, jest konsekwencją postępującej komercjalizacji w służbie zdrowia. Przypomniał, że w Sejmie jest już projekt, który tej komercjalizacji ma zapobiegać.
Premier Beata Szydło w wystąpieniu podczas sejmowej debaty zapowiedziała, że pod koniec czerwca lub na początku lipca rząd przedstawi propozycje zmian w systemie służby zdrowia. Podkreślała, że rząd bierze odpowiedzialność za sytuację w CZD. "Przede wszystkim bierzemy odpowiedzialność za zobowiązania poprzedniego rządu, który podjął decyzję o przeznaczeniu środków na zwiększenie wynagrodzeń dla pań pielęgniarek, ale nie zabezpieczył tych pieniędzy w budżecie" - powiedziała. Dodała, że 1,5 mld zł w tegorocznym budżecie jest przeznaczonych właśnie na realizację tych zobowiązań. Przypomniała również, że Centrum na początku roku zostało wsparte kwotą 100 mln zł. "I ten proces będzie nadal trwał, ale musi to być rozłożone w czasie" - mówiła.
Premier powiedziała, że pielęgniarki, które za swoją pracę otrzymują nieadekwatne wynagrodzenie, mają prawo upominać się o godne płace i warunki pracy. "Ale naszym obowiązkiem jest stworzenie takiego systemu, który to zagwarantuje. Nie na zasadzie doraźnej (...), to musi być zmiana systemowa" - poinformowała.
Według szefowej rządu chodzi o zmiany, które doprowadzą do poprawy warunków pracy i płacy pielęgniarek i sprawią, że do zawodu będą przychodziły nowe, młode osoby. Zwróciła jednak uwagę, że na takie zmiany czekają również inni pracownicy medyczni - laboranci, technicy, ratownicy medyczni. "O tym również musimy rozmawiać" - powiedziała.
Premier ponownie apelowała o to, by nie wykorzystywać konfliktu w CZD do akcji politycznych.