Kasacja ws. Polańskiego? To przegrana sprawa

Złożona przez prokuratora generalnego kasacja od orzeczenia, odmawiającego wydania Romana Polańskiego Stanom Zjednoczonym, to przegrana sprawa - uważa były wiceminister sprawiedliwości prof. Michał Królikowski.

Ku takiemu wnioskowi skłaniają go trzy przesłanki.

Po pierwsze, państwa wydają swych obywateli tylko w wyjątkowych sytuacjach, określając przy tym zakres odpowiedzialności, jakiej mogą oni podlegać w sądach państwa obcego. Tymczasem wymiar sprawiedliwości USA, jeśli już ma kogoś takiego w swych rękach, nie przejmuje się wolą państwa wydającego. Sądzi go tak, jak chce. Nie wydaje też własnych obywateli innym państwom. Nie przestrzega więc międzynarodowych standardów, dotyczących ekstradycji, w tym zasady wzajemności. - Wiedza ta znana jest w Sądzie Najwyższym i powoduje jego powściągliwość w wydawaniu polskich obywateli do USA - zwraca uwagę prof. Królikowski.

Po drugie, w sprawach ekstradycyjnych stosowana jest zasada tzw. podwójnej karalności. Mówiąc ogólnie, oznacza ona, że można wydać Polaka wymiarowi sprawiedliwości innego państwa, jeśli za zarzucany mu czyn mógłby on odpowiadać zarówno w państwie żądającym ekstradycji, jak i w Polsce. Niby to jasne, ale nie do końca. Bo nie całkiem wiadomo, czy wystarczy fakt istnienia karalności danego czynu w obu systemach prawnych, czy też chodzi o możliwość skutecznego pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności, a na to - poza samą karalnością -  składają się także inne elementy, m.in. przedawnienie. W myśl prawa USA czyn pedofilny Polańskiego nie przedawnił się, w myśl prawa polskiego to przedawnienie już nastąpiło.

- Według dokumentów Unii Europejskiej, według konwencji europejskich, przedawnienie jest negatywną przesłanką ekstradycyjną - zauważa prof. Królikowski.

Przyznaje on, że nie zna treści skargi kasacyjnej, jednak - w jego opinii - istnieją prawne punkty zaczepienia, umożliwiające skuteczną obronę Polańskiego przed wydaniem Stanom Zjednoczonym.

Po trzecie, istnieją także przesłanki pozaprawne, środowiskowe - fakt, że chodzi o słynnego reżysera.

W sumie wszystko to prowadzi do wniosku, że kasacja złożona przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę nie ma raczej szans powodzenia.

« 1 »

jdud