Co trzeci medal dla Rosji na zimowej olimpiadzie w Soczi zdobył sportowiec wspomagający się dopingiem. Grigorij Rodczenkow, odpowiedzialny za kontrolę antydopingową, ujawnia szokujące fakty o tym, jak przygotowywano rosyjskich mistrzów.
O tym, co działo się na zapleczu laboratorium, gdzie przeprowadzono pod kontrolą międzynarodową badania zawodników, Rodczenkow opowiedział niedawno, kiedy uciekł z Rosji i znalazł się w Ameryce. Jest jednym z najbardziej znanych międzynarodowych ekspertów zajmujących się kontrolą antydopingową. Z wykształcenia chemik, w latach 2006–2015 kierował pracą Centrum Antydopingowego w Moskwie. Być może jego biografia byłaby inna, gdyby nie wydarzenia z 2011 roku. Wówczas za handel środkami dopingowymi została skazana jego siostra, w przeszłości znana lekkoatletka Marina Rodczenkowa. On także był objęty dochodzeniem, które jednak szybko umorzono. Jak się wydaje obecnie, nie bez konsekwencji. Aby uniknąć kary, zgodził się na udział w projekcie, który miał zapewnić bezkarność grupie rosyjskich sportowców przygotowujących się do igrzysk olimpijskich w Soczi.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski