Zapisane na później

Pobieranie listy

Jak w szwajcarskim zegarku

Co trzeci medal dla Rosji na zimowej olimpiadzie w Soczi zdobył sportowiec wspomagający się dopingiem. Grigorij Rodczenkow, odpowiedzialny za kontrolę antydopingową, ujawnia szokujące fakty o tym, jak przygotowywano rosyjskich mistrzów.

Andrzej Grajewski

|

GN 22/2016

dodane 26.05.2016 00:00
0

O tym, co działo się na zapleczu laboratorium, gdzie przeprowadzono pod kontrolą międzynarodową badania zawodników, Rodczenkow opowiedział niedawno, kiedy uciekł z Rosji i znalazł się w Ameryce. Jest jednym z najbardziej znanych międzynarodowych ekspertów zajmujących się kontrolą antydopingową. Z wykształcenia chemik, w latach 2006–2015 kierował pracą Centrum Antydopingowego w Moskwie. Być może jego biografia byłaby inna, gdyby nie wydarzenia z 2011 roku. Wówczas za handel środkami dopingowymi została skazana jego siostra, w przeszłości znana lekkoatletka Marina Rodczenkowa. On także był objęty dochodzeniem, które jednak szybko umorzono. Jak się wydaje obecnie, nie bez konsekwencji. Aby uniknąć kary, zgodził się na udział w projekcie, który miał zapewnić bezkarność grupie rosyjskich sportowców przygotowujących się do igrzysk olimpijskich w Soczi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..