W niedzielę 15 maja aż w 140 miastach w Polsce odbyły się Marsze dla Życia i Rodziny. Ich uczestnicy starali się pokazać, że rodzina nie jest smutnym obowiązkiem, tylko wielką radością. Domagali się także całkowitego zakazu aborcji.
W Warszawie tego typu wydarzenia odbywają się od 2006 roku. Tym razem zbiegło się ono z obchodzonym na całym świecie Międzynarodowym Dniem Rodziny. Tegoroczny marsz pod hasłem: „Każde życie jest bezcenne” przyciągnął w sumie tysiące uczestników. Zadowoleni ludzie z dziećmi na rękach demonstrowali swoją obecność i pokazywali, że to właśnie dzięki licznej rodzinie są szczęśliwi. Organizatorzy zwracali uwagę na konieczność zrównania praw nienarodzonych z narodzonymi. Doskonale wiedzą, że pierwszy raz od dawna większość parlamentarną uzyskała partia, która życzliwie odnosi się do ich postulatów. Ten pozytywny klimat polityczny stwarza możliwość nie tylko zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej, ale przede wszystkim prowadzenia rozsądnej polityki prorodzinnej. To ona zadecyduje o losach kolejnych pokoleń Polaków. Dobrze, że rządzący zdają sobie z tego sprawę, czemu dali wyraz w swoich wypowiedziach przy okazji święta rodziny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Kalbarczyk