Delegacja Komisji Weneckiej znów w Polsce

Od spotkania z przedstawicielami Naczelnej Rady Adwokackiej rozpoczęła się wizyta w Polsce delegacji Komisji Weneckiej. Tematem zaplanowanych na czwartek i piątek rozmów delegacji będzie nowelizacja ustawy o policji, zmieniająca m.in. zasady inwigilacji.

Komisja przygotowuje opinię w sprawie tej nowelizacji na prośbę Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy; stanowisko ma zostać przyjęte na najbliższej sesji plenarnej Komisji 10-11 czerwca.

W czwartek po godz. 15 przedstawiciele Komisji rozpoczęli serię zaplanowanych spotkań od rozmów z reprezentantami adwokatury. NRA poinformowała, że w rozmowach uczestniczą sprawozdawcy Komisji Weneckiej: Regina Kiener, Iain Cameron i Ben Vermeulen oraz sekretarz Komisji Thomas Markert, a także doradca sekretariatu ds. prawnych Grigory Dikov.

Z kolei adwokaturę w tych rozmowach reprezentują: wiceprezes NRA mec. Jacek Trela, sekretarz NRA mec. Rafał Dębowski, przewodniczący komisji legislacyjnej przy NRA mec. Piotr Kardas oraz mec. Mikołaj Pietrzak - przewodniczący komisji praw człowieka przy NRA.

Jak poinformowała PAP Joanna Sędek z biura prasowego NRA, na spotkanie przybył także przedstawiciel MSZ. Na rozmowę przedstawicieli adwokatury z delegatami Komisji przewidziano ponad godzinę. O godz. 16.30 ma odbyć się briefing prasowy, na którym NRA poinformuje o przebiegu rozmowy z delegacją Komisji Weneckiej.

W briefingu będą uczestniczyć wyłącznie reprezentanci NRA, gdyż - jak w środę mówiła PAP szefowa Biura Rady Europy w Warszawie Hanna Machińska - delegacji zależy na utrzymaniu ściśle technicznego charakteru wizyty, w związku z czym w czasie jej pobytu nie są planowane wystąpienia dla mediów.

Na czwartek planowane są jeszcze spotkania przedstawicieli Komisji w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz z przedstawicielami organizacji pozarządowych: Helsińską Fundacją Praw Człowieka i Fundacją Panoptykon. W piątek delegacja ma natomiast rozmawiać z: przedstawicielami Prokuratury Krajowej, ministrem-koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim, przedstawicielami MSWiA, Sejmu i Senatu, a także z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem. Niewykluczone są jednak zmiany w programie.

Jest to już druga w ciągu kilku miesięcy wizyta w Polsce delegacji Komisji - organu doradczego RE. Tematem lutowej, która odbywała się na zaproszenie szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, była nowela ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Tym razem delegacja nie przyjeżdża na zaproszenie MSZ.

Przygotowana przez posłów PiS nowela w sumie kilkunastu ustaw regulujących zasady inwigilacji, która jest tematem rozmów KW w Warszawie, była wykonaniem wyroku TK z lipca 2014 r. TK uznał wtedy za niekonstytucyjne część zasad pobierania przez służby specjalne danych telekomunikacyjnych, internetowych i pocztowych oraz prowadzenia kontroli operacyjnej.

Nowelizację Sejm uchwalił 15 stycznia, przy sprzeciwie całej opozycji. Senat przyjął ją bez poprawek 29 stycznia. Prezydent podpisał ją 3 lutego. Nowe przepisy zaczęły obowiązywać 7 lutego - dzień po tym, gdy w życie wszedł wyrok TK z 2014 r.

Zgodnie z nowelą, kontrola operacyjna - po uprzedniej zgodzie sądu - polega na: podsłuchu; podglądzie osób w "pomieszczeniach, środkach transportu lub miejscach innych niż publiczne"; kontroli korespondencji (w tym elektronicznej); kontroli przesyłek; uzyskiwaniu danych z "informatycznych nośników danych, telekomunikacyjnych urządzeń końcowych, systemów informatycznych i teleinformatycznych". Łączny okres kontroli nie może przekroczyć 18 miesięcy (nie dotyczy to kontrwywiadu).

Najwięcej kontrowersji wywołała sprawa pozyskiwania przez służby danych internetowych. Wcześniej po te dane do operatorów i firm internetowych służby występowały "na potrzeby prowadzonych postępowań" pisemnie - i taką drogą je dostawały. Nowela wprowadziła dostęp on line - przez tzw. bezpieczne połączenie internetowe. Po te dane służby mogą sięgać nie tylko na potrzeby postępowań, ale także w celu "zapobiegania lub wykrywania przestępstw", "ratowania życia lub zdrowia ludzkiego bądź wsparcia działań poszukiwawczych" czy "realizacji zadań ustawowych". Na pozyskanie treści np. maila czy czatu nadal potrzebna jest uprzednia zgoda sądu.

Nowelę krytykowały: opozycja, a także RPO, GIODO, Krajowa Rada Sądownictwa, Rada ds. Cyfryzacji, NRA, Krajowa Rada Radców Prawnych oraz organizacje pozarządowe. W toku prac nad nowelą zastępca koordynatora służb specjalnych Maciej Wąsik mówił, że obawy są płonne, bo nowela ogranicza uprawnienia służb, a nie wolność w internecie. Podkreślał, że nowela wprowadza sądową kontrolę następczą pobierania wszelkich danych oraz niszczenie danych zbędnych, a po dane internetowe wiele razy sięgano pod rządami koalicji PO-PSL.

RPO w lutym zaskarżył nowelę do TK. Zarzuty dotyczą braku granic czasowych lub nieproporcjonalnie długiego czasu trwania kontroli operacyjnej; ograniczenia tajemnicy zawodowej; nieograniczonego pobierania danych internetowych, telekomunikacyjnych i pocztowych; braku "realnej kontroli" pobierania tych danych oraz braku powiadamiania jednostki o tym, że jej dane były sprawdzane lub pobierane.

« 1 »