Komunizm jest wciąż przedstawiany jako system, który popełnił błędy, a nawet zbrodnie, ale jego idee nie były takie złe.
Nazizm został opisany i potępiony, a komunizm nie, choć był systemem nie mniej zbrodniczym od nazizmu. Co więcej, był systemem bardziej podstępnym, który w związku z tym trwał dłużej. Opinię tę wyraził abp Cyril Vasil, sekretarz Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, podczas prezentacji książki „Kościół katolicki i komunizm w Europie Środkowo-Wschodniej i w Związku Radzieckim”. Książka, będąca zbiorem ponad 20 naukowych tekstów, napisanych przez różnych autorów, może stanowić doskonały podręcznik dla studiujących historię najnowszą. Jej „spiritus movens” był ks. Jan Mikrut, profesor Wydziału Historii Kościoła Uniwersytetu Gregoriańskiego, który już podjął prace nad kolejnymi dwoma tomami. Jeden będzie poświęcony wybitnym postaciom Kościoła w czasach komunizmu, a drugi w całości podejmie temat Kościoła katolickiego w Związku Sowieckim. We wstępie do książki kard. Miloslav Vlk, świadek i bohater Kościoła w Czechosłowacji, napisał: „Książka w sposób konkretny i szczegółowy ukazuje ten nieludzki, skierowany przeciwko człowiekowi, jego godności i wolności, system. Funkcjonariusze tegoż systemu działają do dziś w naszym życiu politycznym, partia komunistyczna jest częścią parlamentu. Komuniści nigdy nie prosili o przebaczenie za zbrodnie, których dokonali”. Właśnie! Niekiedy mówi się publicznie o zbrodniach komunizmu. Tyle że można odnieść wrażenie, iż były zbrodnie, ale nie było i nie ma ludzi, którzy za te zbrodnie odpowiadają. Tak jakby to jacyś Marsjanie prześladowali, więzili i zabijali ludzi w imię marksizmu-leninizmu. Zwracał na to uwagę zacytowany wcześniej abp Vasil. Podkreślił, że nie chodzi o jakąś zemstę, ale o nazwanie rzeczy po imieniu, o powiedzenie prawdy, bo bez tego nie może być pojednania. Wielu starych komunistów, którzy czynili zło, już nie żyje, ale żyją ich dzieci i wnuki, z których niektórzy mają tendencję do zakłamywania nie tylko minionych, ale i współczesnych wydarzeń, aby usprawiedliwiać swoich ojców i dziadków. W konsekwencji jest tak, że w przeciwieństwie do nazizmu komunizm jest wciąż przedstawiany jako system, który popełnił błędy, a nawet zbrodnie, ale jego idee „nie były takie złe”. No i w miejsce komuny mamy „nową lewicę”, która kontynuuje zaczadzanie jednostek i społeczeństw.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Kowalczyk SJ