Czym Polska zachwyci zagranicznych pielgrzymów, by zechcieli wrócić jako turyści?
Zbliżające się Światowe Dni Młodzieży w Krakowie i poprzedzające je "Dni w diecezjach" są okazją do promocji Polski w świecie, zwłaszcza wśród młodzieży, która jest ciekawa świata i chętnie podróżuje. Jak podaje Komitet Organizacyjny ŚDM, na spotkanie z papieżem Franciszkiem do Krakowa do tej pory zgłosiło się ponad 400 tys. zagranicznych pielgrzymów. To więcej niż szacowano, a zapisy jeszcze się nie zakończyły. Najwięcej zgłoszeń pochodzi z Włoch (78 tys.), Francji (38 tys.) i USA (22,5 tys.).
- Światowe Dni Młodzieży są swoistą marką, która - jak pokazują doświadczenia goszczących je poprzednio miast - wpływają na branżę turystyczną, pośrednio więc na całą gospodarkę danego kraju. Dlatego od kilku miesięcy, poprzez czternaście naszych zagranicznych ośrodków informujemy o spotkaniu w Krakowie, ale też prezentujemy nasz kraj szerzej. Pokazujemy bogatą historię, kulturę, zakątki i zabytki, które warto zwiedzić nie tylko w Małopolsce - podkreśla dr Wojciech Fedyk, prezes Polskiej Organizacji Turystycznej.
O tym, że warto wykorzystać ŚDM do promocji kraju-gospodarza i że jest ona skuteczna, świadczą doświadczenia miast, które do tej pory gościły młodych pielgrzymów. Spotkanie w Madrycie w 2011 r., z udziałem Benedykta XVI, zgromadziło 2 mln uczestników. Obsługiwało je kilka tysięcy dziennikarzy, którzy wysłali w świat 54 tys. komunikatów i przy pomocy różnych mediów dotarli z informacją do blisko 600 mln odbiorców. Efekt? 130 tys. zagranicznych uczestników ŚDM przedłużyło pobyt w Hiszpanii, chcąc zwiedzić także rejony poza stolicą np. Toledo czy Segowię. Impuls zyskała cała branża turystyczna, bo 80 proc. zagranicznych pielgrzymów deklarowało powrót w celach turystycznych. Obliczono, że na organizacji ŚDM Madryt zyskał ok. 231,5 mln euro, a Hiszpania 354,3 mln. Niewymierne są korzyści wizerunkowe.
- Na wydłużony efekt ŚDM, na wracających w kolejnych latach turystów, liczymy także w Polsce. To może być kapitał dla nas na wiele lat. Tym bardziej, że zainteresowanie hiszpańskich pielgrzymów Polską jest ogromne. Oprócz spotkania z papieżem Franciszkiem, chcą zobaczyć miejsca związane ze św. Janem Pawłem II, odwiedzić Warszawę, Częstochowę, Wrocław, muzeum w Oświęcimiu. Wiemy już o grupach, które po wydarzeniu w Krakowie, zaplanowały spływ Dunajcem, zwiedzanie Wieliczki, czy wejście na Kasprowy Wierch w Zakopanem - zwraca uwagę Agata Witosławska, dyrektor zagranicznego ośrodka POT w Hiszpanii.
Z Niemiec, gdzie promowano krakowskie Dni Młodzieży min. okolicznościowymi wydarzeniami na głównej ulicy Berlina i na targach, płyną maile z pytaniem, co przy okazji warto w Polsce zobaczyć, jakie miejsca odwiedzić.
- Promujemy Polskę jako państwo nowoczesne, otwarte, ale też bezpieczne. W klimacie niepokoju na Zachodzie Europu, zagrożenia terrorystycznego, przekonanie turystów, że w Polsce nic im nie grozi, jest bardzo ważne - podkreśla Paweł Lewandowski, dyrektor zagranicznego ośrodka POT w Niemczech.
Do czerwca Polska Organizacja Turystyczna będzie prowadziła intensywną kampanię promującą Polskę i ŚDM. Pisze o niej w najważniejszych zagranicznych mediach, promuje na targach, w mediach społecznościowych, na billboardach, organizuje wyjazdy studyjne zagranicznych dziennikarzy do Polski... Młodym pielgrzymom z całego świata, zmierzającym w lipcu do Krakowa, którzy zazwyczaj nie rozstają się ze smartfonami proponuje konkurs "Shere Poland". Zachęca ich do robienia ciekawych selfie ze ŚDM, które następnie zostaną umieszczone na specjalnej platformie, dostępnej dla każdego, kto zechce zagłosować i wybrać najciekawsze zdjęcia. Nagrodą będą wycieczki do Polski.
Joanna Jureczko-Wilk