Minister Konrad Szymański wspomina w rozmowie z "Gościem Niedzielnym" Lednicę i o. Jana Górę.
Przedstawicielem rządu na nabożeństwie ekumenicznym na Ostrowie Lednickim był Konrad Szymański, sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ. Najważniejsi politycy z prezydentem Andrzejem Dudą oraz premier Beatą Szydło, wzięli później udział w uroczystej Mszy św. w Gnieźnie, która była kulminacyjnym punktem pierwszego dnia obchodów 1050. rocznicy Chrztu Polski.
Jak zauważył Szymański, Ostrów Lednicki jest mu miejscem bliskim i znanym od lat. Mieszkając przez wiele lat w Wielkopolsce przyjeżdżał tutaj, nawet w okresie, kiedy nie stanowiło ono tak widocznego miejsca na mapie Polski. - Rzadko wspominamy wydarzenia, które są tak oddalone w przeszłości, powiedział min. Szymański. Zwykle zajmują się nimi pasjonaci, czy historycy, ale nie wywołują one wielkich społecznych emocji. W tym przypadku jednak jest inaczej - podkreślił.
- Chrzest Mieszka zajmuje w naszej historii zupełnie wyjątkowe miejsce. Jak żadne inne wydarzenie, rodzi rozliczne emocje i uświadamia nam, że tutaj zaczęła się nie tylko nasza wiara i państwowość, ale to wydarzenie w zasadniczy sposób wpłynęło na naszą duchowość i kulturę. Min. Szymański w tym kontekście wspominał także swoje spotkania z o. Janem Górą OP, którego poznał na Lednicy. Później, gdy został posłem do Parlamentu Europejskiego zgłosił jego Stowarzyszenie Lednica 2000 za propagowanie wartości chrześcijańskich i dialogu obywatelskiego do Europejskiej Nagrody Europejskiej, którą dominikaninowi przyznano w 2011 r. – Także dzięki o. Górze – mówi min. Szymański, baptysterium na Ostrowie Lednickim przypomina nam, że Chrzest Mieszka jest nadal żywym wydarzeniem duchowym, a nie tylko wydarzeniem historycznym, odnotowanym przez kronikarzy w zamierzchłej przeszłości.
Andrzej Grajewski