Komu szkodzi eurodywanik

PO odniosła w europarlamencie kolejny sukces. Ma więc kolejne powody do niepokoju.

Jak było do przewidzenia, europarlament przegłosował rezolucję przeciw Polsce. Och nie,  nie przeciw Polsce, tylko dla dobra Polski. Oni w tej Europie po prostu widzą, co się u nas dzieje. Czytają przecież tam te różne Charlie Hebdo czy inne takie. Już dzień po polskich wyborach mówili tam u nich w telewizji i gdzie tam jeszcze, że w Polsce jest bardzo, bardzo źle. A nawet jeszcze gorzej. Oni się o nas głęboko martwią, troszczą się o naszą demokrację. I to oni sami do tego doszli, że należy nas postawić do kąta. Nasi politycy opozycyjni nie mają z tym nic wspólnego, a dowodem na to jest fakt, że zapewnił o tym sam Grzegorz Schetyna.

Uff, jaka ulga. A więc dobrzy Polacy (a tylko tacy są w PO) nie donoszą na swój kraj.

Tylko czy źli Polacy w to uwierzą? Jak dotąd nie wierzyli i po każdym wzywaniu Polski na eurodywanik, PO, w przeciwieństwie do PiS, coraz bardziej traciła na poparciu społecznym. A dziś, w dniu głosowania w europarlamencie, to już w ogóle skandal, bo najświeższe wyniki badania poparcia dla rządu wykazały, że ma on więcej zwolenników niż przeciwników – i tych pierwszych przybywa.

A zatem jeszcze parę takich zwycięstw PO i innych zatroskanych o Polskę, a jedyne poparcie dla opozycji politycznej  w Polsce będzie można odnotować za granicą.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak