„Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki”.
Świat nieustannie próbuje nas wyrwać z ręki Ojca. To walka, jaką toczymy każdego dnia w naszej pracy i obowiązkach, w naszym małżeństwie, rodzicielstwie. Jednak tak naprawdę wiemy, że to On toczy ją o nas, o swoje owieczki, które ciągle gdzieś się gubią. To walka o nasze głębokie, realne i przemieniające zjednoczenie z Bogiem Ojcem. Walka o czas i przestrzeń, kiedy płuczemy nasze szaty i wybielamy je w krwi Baranka. Kiedy przez codzienne zanurzanie się w Jego słowie niepostrzeżenie prowadzi nas do źródeł wód życia. Wtedy, nawet gdy pojawiają się w naszym życiu trudności, doświadczamy, jak On sam rozciąga nad nami namiot swojej kochającej Obecności. Jak ociera z naszych oczu każdą łzę już teraz i nieskończenie więcej w wieczności. On nieustannie zaprasza nasze małżeństwo, abyśmy tak jak Jego Syn byli z Nim jedno. To jednak do nas należy decyzja, czy i jak wytrwale będziemy szukać w naszej codzienności Jego obecności.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Anna i Mateusz Rudnikowie