Jesteśmy jak apostołowie. Poszukujemy prawdy, która doprowadzi nas do życia wiecznego.
Miłosierny Jezus przychodzi i podpowiada, co mamy robić, aby osiągnąć pełnię szczęścia tutaj, na ziemi, i kiedyś w niebie. Niestety, nie wszystko widzimy od razu i dopiero kiedy w naszym życiu dzieją się rzeczy, które paradoksalnie powinny odwrócić nas od Boga, one zbliżają i powodują, że zaczynamy dostrzegać, jak wielki On jest. Kiedy już otwieramy oczy, widzimy więcej. Na początku trochę jak w Matrixie, nie wszystko rozumiemy, ale po jakimś czasie odkrywamy kolejne karty całego „Bożego systemu”, zakochujemy się w Nim na dobre i decydujemy się pójść za Nim, odpowiadając na Jego apel. Na tym etapie nie pytamy już „Kto Ty jesteś?” przy każdym cudzie, którego doświadczamy, bo wiemy, że to jest nasz Pan! Z wiarą, nadzieją i poprzez miłość do drugiego człowieka, w którym dostrzegamy Jezusa, idziemy wedle Jego woli, świadcząc, jak wielkie jest Jego miłosierdzie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marceli Łyczko