Wierni masowo wychodzą z polskich kościołów w geście protestu po odczytaniu listu biskupów w obronie życia – takie wrażenie można było odnieść, czytając nagłówki niektórych portali internetowych w zeszłą niedzielę.
Tymczasem sytuacja takiego, na ogół wcale nie masowego, wyjścia miała miejsce w nielicznych świątyniach i bynajmniej nie wyglądała na spontaniczny odruch.
Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!
Szymon Babuchowski