„Każdy, kto w Niego wierzy, przez Jego imię otrzymuje odpuszczenie grzechów”
Całe moje życie to jedno wielkie doświadczenie Bożej miłości i Jego miłosierdzia. Grzech i jego skutki wyrządziły wiele krzywdy w życiu moim i moich bliskich. Bywało, że tak zwyczajnie, po ludzku, nie wierzyłam, że jest szansa na uzdrowienie, na odpuszczenie. Wtedy Pan Bóg, zawsze cierpliwie znosząc moje niedowiarstwo, upominał się o mnie. Te zabiegi, czasem dość bolesne, zawsze prowadziły do konfesjonału, gdzie doświadczenie wolności od grzechów, pojednania z Bogiem skutkowało duchowym i często fizycznym uzdrowieniem. Tegoroczny Wielki Post był dla mnie odkrywaniem znaczenia, istoty i konieczności przebaczenia. I to we wszystkich jego wymiarach: przebaczenia Bożego, w relacjach z innymi i względem samej siebie. Pierwszego doświadczam na co dzień, dwa ostatnie okazały się dość wymagające. Ale zdaje się, że Pan Bóg, uznając, że dojrzałam do tego procesu, dał sposobność i narzędzia.•
Anna Milewska