Imię nie do czczych rzeczy

Znajomość imienia w tradycji biblijnej to posiadanie wiedzy o istocie. Dlatego imię jest chronione. Podanie imienia oznacza odkrycie prawdy o jego posiadaczu.

Zmiana imienia to znak, że ten, kto je zmienia, posiada władzę nad tą osobą. Na tym kulturowym tle nie dziwi, że Mojżesz dopytywał Tego, który objawił mu się w płonącym krzewie, kim jest. A Ten odparł: „JESTEM, KTÓRY JESTEM”. Bożą odpowiedź tworzą cztery spółgłoski – JHWH. Są rdzeniem czasownika „być”, „istnieć”. Pan Bóg, bo o tym opowiada Jego imię, jest Tym, którego istotą jest wiekuiste trwanie. Biblijni komentatorzy dodają jeszcze element pro-egzystencji, a więc „bycie dla”. Nie tyle „wiekuiście jestem”, bo to abstrakcja przekraczająca mentalność tamtych ludzi, co „jestem dla was, by was wyzwolić” – to objawia Pan Bóg w swym imieniu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Zbigniew Niemirski