Znajomość imienia w tradycji biblijnej to posiadanie wiedzy o istocie. Dlatego imię jest chronione. Podanie imienia oznacza odkrycie prawdy o jego posiadaczu.
Zmiana imienia to znak, że ten, kto je zmienia, posiada władzę nad tą osobą. Na tym kulturowym tle nie dziwi, że Mojżesz dopytywał Tego, który objawił mu się w płonącym krzewie, kim jest. A Ten odparł: „JESTEM, KTÓRY JESTEM”. Bożą odpowiedź tworzą cztery spółgłoski – JHWH. Są rdzeniem czasownika „być”, „istnieć”. Pan Bóg, bo o tym opowiada Jego imię, jest Tym, którego istotą jest wiekuiste trwanie. Biblijni komentatorzy dodają jeszcze element pro-egzystencji, a więc „bycie dla”. Nie tyle „wiekuiście jestem”, bo to abstrakcja przekraczająca mentalność tamtych ludzi, co „jestem dla was, by was wyzwolić” – to objawia Pan Bóg w swym imieniu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Niemirski