W Brąswałdzie pod Olsztynem odbędą się uroczystości przypominające ks. Walentego Barczewskiego, który na początku XX w. upowszechniał wiedzę o polskości Warmii, badał jej kulturę, obyczaje i geografię. W środę przypada 160. rocznica urodzin ks. Barczewskiego.
Ks. Walenty Barczewski zapisał się w historii Warmii jako ten, który upowszechniał wiedzę o niej, jej kulturze i obyczajach. Gdy po odzyskaniu niepodległości przez Polskę plebiscyt miał zdecydować o przynależności Warmii do Polski lub Niemiec, aktywnie włączył się w kampanię na rzecz Polski - wchodził w skład Warmińskiego Komitetu Plebiscytowego i był współzałożycielem Związku Polaków w Prusach Wschodnich. W uznaniu zasług tego księdza po wojnie na jego cześć niemiecką nazwę miasteczka Wartembork przemianowano na Barczewo, a Stary Wartembork nazwano Barczewkiem.
"Był indywidualnością niezwykłą. Przerastał inteligencją, wykształceniem i umiejętnością postępowania innych działaczy narodowych na polskiej Warmii. Za życiowe zadanie obrał sobie powstrzymanie na swojej ziemi rodzinnej wszelkich wpływów germanizacji, uchronienie prostego ludu warmińskiego przed wynarodowieniem, co wtedy łączyło się z utratą języka ojczystego" - napisał o ks. Barczewskim regionalista dr Jan Chłosta w książce "Niezwykły proboszcz z Brąswałdu".
Choć ks. Barczewski pracował na całej Warmii, to wsią, w której spędził najwięcej lat, jest leżący w gminie Dywity Brąswałd. Na cmentarzu w tej wsi Barczewski został też pochowany w 1928 r.
"W związku z przypadającą w środę 160. rocznicą urodzin ks. Barczewskiego chcemy przypomnieć jego postać" - poinformował PAP Jacek Niedźwiecki z urzędu gminy w Dywitach i dodał, że w związku z ta rocznicą w kościele w Brąswałdzie arcybiskup koadiutor archidiecezji warmińskiej Józef Górzyński odprawi mszę, a po niej w wiejskiej świetlicy wykład o ks. Barczewskim wygłosi dr Chłosta. Przewidziano też występy zespołów ludowych i kiermasz książek zarówno autorstwa księdza Barczewskiego (napisał m.in. "Geografię polskiej Warmii"), jak i o ks. Barczewskim.
Ks. Barczewski pracował jako wikary w Butrynach, Świętej Lipce i Biskupcu, a następnie był proboszczem w Wielbarku i Brąswałdzie (od 1894). Głosił kazania po polsku, a za umieszczenie w kościele obrazów o polskiej tematyce został oskarżony przez Prusaków o szerzenie polskiej propagandy. Współpracował z "Gazetą Olsztyńską", "Nowinami Warmińskimi" i "Warmiakiem". W uznaniu jego walki o polskość parafianie na jego nagrobku zamieścili polskie napisy.