Zgromadzenie Narodowe, czyli izba niższa parlamentu, poparło we wtorek wieczorem projekt konstytucyjnego zapisu o możliwości pozbawienia obywatelstwa osób skazanych za terroryzm. Za wprowadzeniem zapisu do konstytucji głosowało 162 deputowanych, przeciw 148.
Aby projekt zmian w konstytucji został przyjęty, potrzebna jest zgoda trzech piątych senatorów podczas głosowania w Senacie.
Zgłoszony przez prezydenta Francois Hollande'a projekt zmian w ustawie zasadniczej zakłada możliwość pozbawienia obywatelstwa osób, które zostały prawomocnie skazane, jeśli mają podwójne obywatelstwo albo jeśli ich rodzice nie posiadają obywatelstwa Francji.
Po zamachach terrorystycznych, do których doszło 13 listopada w Paryżu, sprawa pozbawiania obywatelstwa (decheance de nationalite) stała się przedmiotem ożywionej debaty publicznej we Francji.
Prezydent Francois Hollande zadeklarował bezpośrednio po zamachach, że dołoży wszelkich starań, aby procedura cofnięcia obywatelstwa odnosiła się również do tych, którzy urodzili się we Francji, ale mają podwójne obywatelstwo.
Minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve uznał procedurę pozbawienia obywatelstwa za "skuteczny oręż w arsenale broni, jakim dysponujemy w walce z dżihadystami".
Obrońcy praw człowieka krytykowali tę metodę jako "przejaw nadużywania władzy przez organy państwowe".
W poniedziałek Zgromadzenie Narodowe poparło też inny projekt reform konstytucyjnych przedłożony przez prezydenta i rząd, a dotyczący wpisania do konstytucji artykułu o wprowadzaniu stanu wyjątkowego w razie zagrożenia terrorystycznego.
Za zmianą ustawy zasadniczej głosowało 103 deputowanych, przeciwko - 26.
Eksperci podkreślają, że celem tej nowelizacji jest uprawomocnienie stanu wyjątkowego i nadanie mu podstaw konstytucyjnych. Obecnie jest on regulowany ustawowo, wobec czego istnieje możliwość, że mógłby zostać zaskarżony w sądzie konstytucyjnym.