Czy Brytyjczycy pozostaną w Unii Europejskiej? Bruksela pójdzie na duże ustępstwa, by ich zatrzymać, ale eurosceptycy na Wyspach cieszą się dużym poparciem. Wynik planowanego na czerwiec referendum jest trudny do przewidzenia.
Być albo nie być razem, oto jest pytanie – w ten sposób, parafrazując słynny monolog Hamleta, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk przedstawił członkom Unii Europejskiej list zawierający propozycje reformy tej organizacji. Akceptacja programu naprawczego jest warunkiem poprowadzenia przez rząd Davida Camerona kampanii na rzecz pozostania Zjednoczonego Królestwa we Wspólnocie. Referendum w tej sprawie miało odbyć się do końca 2017 r., lecz coraz bardziej prawdopodobny jest termin 23 czerwca 2016 r.
List Tuska z 2 lutego to rezultat żmudnych, dwudniowych negocjacji z brytyjskim premierem. Dwaj architekci porozumienia oficjalnie deklarują satysfakcję z wypracowanych rozwiązań, choć wciąż są one jeszcze niedopracowane i wzbudzają kontrowersje zarówno wśród innych krajów UE, w tym Polski, jak i wśród eurosceptyków z Wysp. Ich zdaniem oferowane przez Brukselę rozwiązania są dalece niewystarczające, szczególnie w kwestii redukcji przywilejów socjalnych dla imigrantów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Maciej Legutko