W ubiegłym roku polskie kopalnie sprzedały o 1,4 mln ton węgla więcej, niż wydobyły, co oznacza, że zmniejszyła się ilość węgla na przykopalnianych zwałach. Sprzedaż węgla była o 3,3 mln t wyższa niż przed rokiem - wynika z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu.
Mimo zwiększonej sprzedaży, wobec najniższych od 2003 roku cen węgla na europejskim rynku, górnictwo węgla kamiennego zamknęło ubiegły rok stratą, której wielkość szacowano wcześniej na ponad 2 mld zł. Jak powiedział w poniedziałek PAP dyrektor katowickiego oddziału ARP Henryk Paszcza, aktualne dane dotyczące wyniku finansowego sektora w 2015 r. powinny być znane za kilka dni.
Katowicki oddział ARP monitoruje sytuację w górnictwie na potrzeby Ministerstwa Energii. Wskaźniki dotyczące produkcji i sprzedaży węgla w ubiegłym roku przedstawiono w miniony piątek podczas posiedzenia Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników w Warszawie; w poniedziałek zostały udostępnione PAP.
Według danych ARP, w ubiegłym roku polskie kopalnie wyprodukowały 72,2 mln ton węgla wobec 72,5 mln ton rok wcześniej. Sprzedaż węgla wyniosła 73,6 mln ton wobec 70,3 mln ton w 2014 r.
"Warto zwrócić uwagę, że ubiegłoroczne wydobycie węgla było zbliżone do poziomu z 2014 roku, choć zatrudnienie w górnictwie zmniejszyło się w tym czasie o ponad 10 tys. osób" - powiedział dyr. Paszcza.
W końcu ubiegłego roku górnictwo węgla kamiennego zatrudniało niespełna 92,1 tys. osób, wobec ponad 103 tys. rok wcześniej. Jedna czwarta odchodzących skorzystała z działań osłonowych - tzw. urlopów górniczych, pozostali przeszli m.in. na emerytury. Pod ziemią zatrudnionych jest niespełna 70,4 tys. osób, pozostali to pracownicy powierzchni - np. zakładów przeróbki węgla oraz administracji.
W ubiegłym roku wydobycie węgla energetycznego wyniosło 59,2 mln ton (wobec 60,2 mln ton przed rokiem), a koksowego ok. 13 mln ton (wobec 12,3 mln ton w 2014 r.). Na krajowy rynek trafiło 64,6 mln ton węgla (wobec 62 mln ton w 2014), a ok. 9 mln ton wyeksportowano (wzrost o 0,7 mln ton).
Większość sprzedanego w kraju węgla (36,6 mln ton) trafiła do energetyki, 10,7 mln ton do koksowni, 4,3 mln ton do ciepłowni, a 0,4 mln ton do innych odbiorców przemysłowych. Pozostali odbiorcy krajowi - w tym indywidualni - nabyli 12,5 mln ton węgla.
W końcu ubiegłego roku na przykopalnianych zwałach znajdowało się ok. 5,8 mln ton węgla, wobec 8,2 mln ton rok wcześniej. Dyr. Paszcza zaznaczył, że węgiel znajdujący się na zwałach w dużej części nie jest surowcem, który czeka na klienta i może podlegać sprzedaży - to np. węgiel, za który wniesiono przedpłaty, lub taki, który jest elementem gwarancji bankowych.
Katowicki oddział ARP nie upublicznił dotąd informacji o średnich cenach węgla, osiąganych w ubiegłym roku przez polskie spółki węglowe.