A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu.
Święto radosne. Oto w jerozolimskiej świątyni pojawia się długo oczekiwany Mesjasz. Światło na oświecenie pogan i chwała Izraela. A jednak nad tą radością unosi się cień niepokoju. Symeon nie tylko zapowiada „powstanie wielu”, ale też to, że wielu przez tego Mesjasza upadnie; że wielu będzie się Mu sprzeciwiać. Ale chyba najsmutniejsze jest to, co mówi do Maryi: „Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu”. Okaże się, że choć wszyscy niby czekają, to wielu takiego Mesjasza nie będzie chciało. Bo będą mieli własne wyobrażenia na temat tego, co i jak Bóg powinien. Bo będą mieli własne ambicje i plany. A Ty z ich powodu będziesz cierpiała... Podobne historie mogą zdarzać się pewnie i w naszym życiu. „Alleluja, wszystko na chwałę Pana” – powie ten i ów. Z czasem okazuje się, że też ma własne wyobrażenia na temat tego, co i jak Bóg powinien. Bo też ma własne ambicje i plany. A Ty z ich powodu będziesz cierpiał. Ale nie martw się, jesteś wtedy w dobrym towarzystwie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Macura