Od Sylwestra w wyniku wychłodzenia organizmu zmarło 26 osób, a od listopada 39 osób - podaje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Caritas jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych charytatywnych instytucji kościelnych. Równoległe do niej działają wyspecjalizowane w niesieniu pomocy bezdomnym zgromadzenia (np. założone przez bł. Matkę Teresę z Kalkuty Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Miłości) czy organizacje (np. Towarzystwo Pomocy im. św. Brata Alberta - niezależna katolicka organizacja dobroczynna). Dzięki nim bezdomni mogą się wykąpać, skorzystać z pomocy medycznej oraz zjeść ciepły posiłek. Dodatkowo siostrom pomagają wolontariusze z różnych wspólnot.
Najczęstszymi ofiarami mrozów są osoby bezdomne przebywające poza miejscami zorganizowanej pomocy. Poza niskimi temperaturami, osłabieniem organizmu i ogólnym wycieńczeniem, do śmiertelnego żniwa przyczynia się w dużym stopniu alkohol, który daje chwilowe złudzenie rozgrzania, ale ostatecznie jeszcze bardziej obniża temperaturę ciała.
„Dramat osób bezdomnych polega na tym, że przestają one wierzyć we własną wartość oraz pomoc i uwagę płynącą od drugiego człowieka. Bez względu na okoliczności i sytuację w jakiej znajduje się człowiek, jego życie zawsze ma wielką wartość. Okażmy pomoc i zainteresowanie właśnie teraz, kiedy życie osób bezdomnych jest zagrożone” – apeluje dyrektor Caritas Polska, ks. Marian Subocz.
Caritas prowadzi w Polsce 96 placówek dla osób bezdomnych, w tym schroniska, noclegownie i ogrzewalnie w normalnym trybie mogące udzielić pomocy ponad 2600 osób. W trakcie silnych mrozów placówki te przyjmują jednak większą liczbę potrzebujących. W pomocy osobom bezdomnym placówki Caritas współpracują z policją i strażą miejską.
Poza stałą pomocą świadczoną przez placówki Caritas, Caritas Polska od listopada prowadzi z warszawską Strażą Miejską akcję Trochę ciepła dla bezdomnego. Caritas z ofiar darczyńców zakupuje śpiwory i kubki termiczne, które podczas patroli straży miejskiej wręczane są osobom bezdomnym znajdującym się poza ośrodkami. Z nadwyżek finansowych uzyskanych w czasie dotychczasowej zbiórki Caritas zakupi dodatkowo ciepłe koce, kurtki i buty dla najbardziej potrzebujących.
Bardzo prosimy wszystkich, którzy widzą osoby narażone na zamarznięcie o informowanie służb interwencyjnych – apeluje Janusz Sukiennik z Caritas, koordynator akcji Trochę Ciepła dla bezdomnego.
"Sytuacja jest dramatyczna zwłaszcza w okresie zimowym" – przyznaje w rozmowie z KAI Janusz Sukiennik, koordynator projektów społecznych Caritas Polska. "Pracownicy i kierownicy schronisk starają się pomagać nawet tam, gdzie nie można znaleźć miejsca wolnego. W niektórych wypadkach kontaktujemy się z rodziną tych osób i opłacamy im bilety, aby mogły przetrwać mrozy" – dodaje Sukiennik.
Minusowe temperatury są zagrożeniem nie tylko dla zdrowia, ale i dla życia osób bezdomnych – przypomina Caritas Diecezji Radomskiej. W noclegowni dla bezdomnych mężczyzn przy ulicy Zagłoby brakuje wolnych miejsc. Już kilka tygodni temu rozpoczęto więc dowożenie gorących posiłków do bezdomnych, którzy przed przenikliwym zimnem chronią się w pustostanach, blaszakach, koczują w piwnicach i przybudówkach. Zajmują się tym streetworkerzy Caritas i pracownicy Straży Miejskiej. Akcja realizowana jest od trzech lat.
Tak jak w poprzednich latach, również policjanci patrolują ulice, kontrolują dworce, klatki schodowe, opuszczone budynki czy altanki na działkach ogrodowych, czyli wszystkie te miejsca, gdzie bezdomni mogą się próbować chronić przed zimnym wiatrem, deszczem oraz mrozem.
Z danych Wojewody Mazowieckiego wynika, że na terenie województwa mazowieckiego liczba bezdomnych wynosi ok. 5 tysięcy z czego ok. 2/3 przebywa w Warszawie. Szacuje się, że na terenie Radomia takich osób jest około 200.
W Kielcach, Towarzystwo św. Brata Alberta, Caritas Kielecka, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, straż miejska i policja apelują, aby szczególnie teraz zwracać uwagę na osoby samotne i bezdomne. Szacuje się, że w Kielcach przebywa trzystu bezdomnych, a w całym województwie jest ich około ośmiuset.
„Mamy komplet w całym obiekcie, a szczególnie w ogrzewalni, gdzie przebywa ponad 20 osób. W samym schronisku jest 40 osób na 40 miejsc. Taka sytuacja wynika z mroźnych temperatur, staramy się jej sprostać” – zapewnia KAI Arkadiusz Soliński, pracownik miejskiej ogrzewalni w Kielcach.
Taką kompleksową pomoc dla osób bezdomnych od lat zapewnia kieleckie Koło Towarzystwa św. Brata Alberta, prowadzące schronisko, noclegownię i ogrzewalnię przy ul. Żeromskiego 36a. Placówki zapewniają w mroźne noce schronienie dla wielu bezdomnych. Łącznie mogą pomieścić 70 osób. Otrzymują oni tam posiłek rano i wieczorem, mogą także skorzystać z łaźni, pobrać czystą odzież.
Ogrzewalnia jest dostosowana dla ponad 20 osób, w awaryjnych sytuacjach może pomieścić jednak więcej. Wyższy standard zapewnia noclegownia, dostosowana dla kilkunastu osób. Tam bezdomni mają do dyspozycji łóżko i szafkę. Z kolei schronisko, o bardzo dobrym standardzie, z kaplicą, jest przeznaczone dla 40 osób.
Bezdomnych można skierować także do kilku innych miejsc. Całodobowe Schronisko dla Mężczyzn, prowadzone przez Fundację św. Brata Alberta mieści się przy ul. Siennej 5, a Schronisko dla Kobiet, w tym ofiar przemocy rodzinnej prowadzi Caritas kielecka przy ul. Urzędniczej 7a.
Wicedyrektor płockiej Caritas, ks. Adam Przeradzki, odpowiedzialny za Dom dla Bezdomnych Mężczyzn w Płocku, informuje, że placówka jest w pełni przygotowana do sezonu zimowego. „W razie dużych mrozów możemy dostawić maksymalnie do 70 łóżek. Warunek pobytu jest jeden – podopieczni muszą zachowywać trzeźwość, jak zakłada regulamin placówki” – zaznacza kapłan.
Podopieczni otrzymują dwa posiłki dziennie, mają zagwarantowane ciepłe ubrania i dobre warunki higieniczne. Płocka Caritas w stołówce przy ul. Sienkiewicza zapewnia także obiady dla około 450 osób. Są to osoby ze skierowaniem MOPS w Płocku, korzystające z pomocy socjalnej. Posiłki finansuje MOPS.
Pomoc bezdomnym w okresie zimowym niesie w Płocku także Katolickie Stowarzyszenie Pomocy im. św. Brata Alberta przy ul. Kościuszki. Osoby bezdomne i bezrobotne mogą liczyć na posiłek w ramach akcji „Kromka Chleba”. Ponadto wszyscy pukający do klasztornej furty, zarówno Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek przy ul. Sienkiewicza 24, jak i domu Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia przy ul. Stary Rynek 14/18, otrzymują żywność.
Archidiecezja Warszawska dysponuje dwoma schroniskami prowadzanymi przez archidiecezjalną Caritas. Oferują możliwość zamieszkania 264 osobom ale obecnie nie dysponują już wolnymi miejscami. W ośrodku "Tylko z darów miłosierdzia" działa łaźnia oraz jadłodajnia dla potrzebujących nie zamieszkałych w placówce. Schronisko "Przystań" połączone jest z szpitalikiem. Obydwa schroniska wydają również posiłki bezdomnym – około 400 dziennie.
W Archidiecezji Wrocławskiej ogrzewalnie są domeną Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. W Wrocławiu działa łaźnia dla bezdomnych obsługująca codziennie ponad 60 osób. Pracuje trzy razy w tygodniu. "Właśnie teraz, kiedy jest zimno korzysta z niej znacznie więcej osób" – przyznaje koordynator ds. PR i promocji Caritas. Przy łaźni działa magazyn odzieży dla osób najuboższych. "Chodzi o to, by taka osoba mogła się wykąpać, ogolić i wziąć jakąś czystą odzież. Jeżeli są głodne kierujemy do jadłodajni, która wydaje ponad 500 posiłków dziennie" – zaznacza Trawka.
Krakowska Caritas prowadzi Schronisko dla Bezdomnych Kobiet, w tym dla matek z dziećmi od 7 roku życia. Posiada 53 miejsca. W podobnym zakresie działa Dom Matki i Dziecka Caritas Archidiecezji Krakowskiej oraz Ośrodek dla Ofiar Dotkniętych Przemocą, który w okresie niskich temperatur zapewnia dodatkowo 10 miejsc interwencyjnych.
Ośrodki te współpracują z wieloma instytucjami, takimi jak m.in. Urząd Miasta Krakowa, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, Urząd Pracy, sądy i kuratorzy sądowi, ośrodki adopcyjne, Policja, Straż Miejska, szkoły, przedszkola, żłobki, przychodnie, szpitale.
Janusz Sukiennik podkreśla, że w swojej pracy Caritas współpracuje ze strażą miejską i policją w poszczególnych miastach. Zwraca uwagę, że te służby docierają tam, dokąd – z braku możliwości ludzkich czy organizacyjnych – nigdy nie dotarłby żaden ośrodek pomocy. Na przykład w stolicy Straż Miejska codziennie dowozi takim osobom posiłki.
Oprócz pomocy materialnej osoby bezdomne mają możliwość korzystania z pomocy psychologicznej. W każdym schronisku jest dyżurny psycholog, pracownik socjalny oraz terapeuci. Bezdomni mają również możliwości korzystania z indywidualnego programu wychodzenia z bezdomności.
Problem ten dotyka w większości mężczyzn, jednak wśród osób pozbawionych dachu nad głową są także kobiety. Janusz Sukiennik zauważa, że w niektórych przypadkach są także całe rodziny żyjące bez swojego domu. Dodaje, że niestety, wśród bezdomnych przybywa młodzieży.