W życiu społecznym bardziej niż miłosierdzia potrzebujemy prawdy, uczciwości i życzliwości.
Składaliśmy sobie życzenia bożonarodzeniowe i noworoczne. Ale z życzeniami różnie to bywa, czasem się spełniają, a czasem nie. W dodatku życzenia dotyczące przestrzeni społeczno-politycznej są ze sobą sprzeczne. Co jedni postrzegają jako błogosławieństwo, inni nazywają przekleństwem. Pożyjemy, zobaczymy, jak będzie. Jaki będzie ten rok w Kościele? Mamy Jubileusz Miłosierdzia. Będzie dużo słów, sympozjów, artykułów i książek. Miejmy nadzieję, że także dobrych poruszeń serc i konkretnych czynów. Tyle że nie sądzę, aby głównym problemem ludzi było to, że mają obraz Boga surowego, czemu miałby zaradzić Rok Miłosierdzia. Wręcz przeciwnie! Wielu zrobiło sobie z Boga kumpla, do którego się odzywamy, jak mamy jakiś interes, ale który nie powinien nas niepokoić nieproszonymi pouczeniami. A w życiu społecznym bardziej niż miłosierdzia potrzebujemy prawdy, uczciwości i życzliwości. W polskim Kościele obchodzimy Jubileusz 1050-lecia Chrztu Polski. To okazja, by podjąć refleksję nad rolą Kościoła w ponadtysiącletniej historii i dziś, w okresie po 1989 roku. Moim zdaniem polski Kościół odnajduje się – wbrew medialnym pohukiwaniom – całkiem nieźle po upadku komuny. Ufam, że nowy rok przyniesie jeszcze pogłębienie samo-rozumienia Kościoła wobec wyzwań współczesności. Że będzie to Kościół świadomy swej misji, gotowy do rozmowy z każdym, ale także niebojący się konfrontacji ze światem. Z zainteresowaniem, ale także z pewnym niepokojem oczekuję na posynodalną adhortację Franciszka na temat małżeństwa i rodziny… A jaki będzie rozpoczynający się rok dla Polski? Niestety, wygląda na to, że sfrustrowani przegraną w wyborach politycy oraz tzw. salon III RP będą za wszelką cenę próbowali obalić obecną władzę, donosząc obłudnie do Berlina i Brukseli, jaki to zamach na demokrację dokonuje się w Polsce. Mam nadzieję, że rządzącym nie zabraknie determinacji i umiejętności, by przeprowadzać dobre dla Polski zmiany. Ogarniamy myślą i modlitwą także sprawy międzynarodowe: islamski terroryzm, niezliczonych uchodźców i emigrantów, wojny na Bliskim Wschodzie, w krajach afrykańskich i na Ukrainie… Dla mnie jako jezuity ważnym wydarzeniem będzie zaplanowania na jesień Kongregacja Generalna Towarzystwa Jezusowego, która wybierze nowego generała zakonu. A zatem niech się nam darzy w nowym 2016 roku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Dariusz Kowalczyk SJ