Usłysz tajemnicę

Co roku Chrystus, wraz ze swym narodzeniem, przychodzi z nową tajemnicą. Nieśmiało odsłania rąbek serca i czeka, czy wzbudził w nas ciekawość, czy nie. Czy zachwycimy się Jego narodzeniem, a może z obojętnością spojrzymy na kolejny żłóbek i dojrzymy jedynie kilka figur glinianych, parę choinek i tekturową gwiazdę wiszącą nad stajenką.

W tym roku Jezus przyszedł do mnie z nową tajemnicą, którą muszę w ciągu roku przemyśleć, poszukać odpowiedzi, wstąpić na drogę poszukiwań - piękna to jest przygoda odkrywcy.

- Czy twoje serce jest już tak ubogie, jak stajenka? - zapytał mnie Jezus.

- A czy to ma aż tak wielkie znaczenie? - dociekałem.

- Tak, bo tylko w takim mogę się co dzień na nowo rodzić - odpowiedział mi.

W ten wieczór życzę tobie, abyś usłyszał tajemnicę, z którą rodzi się dla ciebie Bóg. Rodzi się z miłości dla miłości. Rodzi się, by ci w życiu było pełniej niż w byciu z samym człowiekiem.